 |
I próbując złapać oddech, powiem 'Kocham Cię' ostatni raz już Tobie
To rozwiąże problem, co dzień się o to jutro boję
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec
|
|
 |
czułam tylko mróz,
tak bardzo tęskniłam za smakiem Twoich ust,
błagam wróć, albo lepiej nie wracaj
|
|
 |
potrzebuję ciebie, jak żadnej innej rzeczy, skłamałabym, mówiąc, że chce się z ciebie wyleczyć
|
|
 |
to taki rodzaj milczenia, którego nie umiem do końca wytłumaczyć
|
|
 |
"Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu."
|
|
 |
Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy i promieniach słońca. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. Że wszystko jest do osiągnięcia. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wszelkiego wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie. I co najważniejsze - to wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, więc nie czekaj, łap to szczęście, zanim ucieknie zbyt daleko.
|
|
 |
to moje serce, przetnij je na pół, weź je przestrzel kanonadą kul, to niebezpieczne, jak lecący nóż ekwilibrysty, który poszedł w cug
|
|
 |
tak trudno się podnieść, tak ciężko wstać, gdy tyle wspomnień nie daje spać
|
|
|
|