 |
Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki.
- Haruki Murakami
|
|
 |
korona bywa ciężka, po prostu
|
|
 |
Boję się jutra. Boję się, że nie będę wystarczająco mądra, wystarczająco zabawna, wystarczająco ładna. Po prostu nie wystarczająco dobra. Boję się popełnionych błędów, a jeszcze bardziej niewykorzystanych szans. Dnia, w którym oprócz dostępu do sieci zabraknie czegoś znacznie istotniejszego. Boję się myśli dotyczących przyszłości, i tego kim się stanę. Jaką rolę odegram w życiu innych ludzi i czy sposób w jakim pokieruję swoim własnym będzie miał znaczenie. Boję się zapomnienia i tego, że ja zapomnę. Rozstania, śmierci i pająków. Boje się rozczarowania wynikającego z niemożności podjęcia jakichkolwiek działań. Boję się samotności i wszechobecnej pustki, którą w konsekwencji niesie za sobą miłość. Boję się stać w miejscu. Boję się straty osób mi najbliższych, dla których niegdyś warto było próbować. I tego, że gdzieś w tym wyścigu szczurów stracę życiowe ambicje, a w tej nieustannej pogoni, i dążeniu do bycia ' kimś' zgubię to, co najcenniejsze. Siebie.
|
|
 |
Tylko nie każ mi wybierać, bo jeszcze wybiorę źle. K. J. R.
|
|
 |
Nie mogę wyżej stać, więcej widzieć
Nigdzie sam nie idziesz, jestem obok,
nawet, gdy zwiążą ci oczy będę z tobą
Czekasz na słodki strzał z podniesioną głową
|
|
 |
Czasami uchodzi gdzieś z nas cała boskość,
przecieka nam przez palce, cały jebany sens
|
|
 |
Każdy może, choć raz zgubić ostrość, gdy momentami łoskot opanowuje całą treść
|
|
 |
A ona wytrzeźwieje, gdzieś wewnątrz wspomni mnie,
Trzęsą dłonie się, wszystko brzmi jak zły sen,
Trzęsą mi się w chuj, piję znów, kolejny dzień.
|
|
|
|