| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie pisz mi smsów, że ci tęskno i smutno, bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wiesz dla czego daje radę? bo tylko na siebie liczę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wszystko nie tak, coraz większe bagno |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | znowu smutek ogarnia, rzeczywistość dupy dała |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | teraz mi wystaw paragon spojrzeń i gestów.. słów, które niesiesz, ponad horyzont kontekstów. powiedz, że życie ze mną nie ma sensu |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasem nienawidzę siebie za tę słabość i zbyt często nienawidzę ciebie za to samo, wybacz |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | powiedz jedno słowo właśnie tego potrzebuję, każ mi oddychać, bo bez ciebie już nie umiem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wezmę się za siebie, choć nie wiem od czego zacząć |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wiem że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kieszenie wypełniamy samotnością po brzeg |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nic już nie będzie tak jak kiedyś, brakuje mi wsparcia ich, a jak krzyczę, to wiem dobrze, że to niemy krzyk |  |  |  |