 |
Pamiętam zakończenie roku. Klasy trzecie zajęły swoje miejsca, a ja w tłumie ludzi ujrzałam Twoją twarz. Moje serce przyśpieszyło, a w oczach pojawiły się łzy. Nie dałam się emocjom jakie we mnie buzowały, nie płakałam. Po dwóch wysiedzianych godzinach, tańcu, nadszedł czas pożegnać się ze wszystkimi. W pewnej chwili szłam z kuzynką przez hol, wyszedłeś mi naprzciw. Przytuliłeś, a ja nie mogłam opanować swojego serca, wtulając się w Ciebie z setkami wspomnień. Gdy odszedłeś podeszłam do Niej z płaczem niczym małe dziecko, które zgubiło ukochanego misia, mówiąc : Boże, jak ja Go kocham.. Usłyszał to, spojrzał na mnie, a po Jego poliku popłynęła łza / aszz
|
|
 |
|
. jesteś lepszy niż czysta , surowa wybuchowa jazda , lepszy niż prochy niż podwójna dawka koksu niż konopie indyjskie , niż środki halucynogenne , niż ekstaza , kamasutra i tajskie zabawy . Lepszy niż bananowe koktajle , masło orzechowe , niż gwiezdne wojny , lepszy niż Brad Pitt , niż Jimmy Hendrix i Armstrong , pierwszy człowiek na księżycu i święty Mikołaj . lepszy niż wolność . lepszy niż życie . ♥
|
|
 |
|
kici kici skurwysynku .
|
|
 |
|
jak się kogoś tak baaardzo kocha to się od niego nie odchodzi , wiesz ?
|
|
 |
|
śpisz ? - nie , kurwa , wącham materac .
|
|
 |
|
- mam remont . - gdzie ? - w moim sercu .
|
|
 |
|
- co ty do cholery robisz ? ! - rozmawiam z podłogą , a co nie mogę ? - no dobra , tylko dlaczego akurat z podłogą ? - bo sufit jest za wysoko .
|
|
 |
|
- kawy , herbaty , piwa? - nie, dziękuje . - a może jesteś głodna ? - nie , nie jestem. - to czego ci potrzeba ? - oj zamknij się i mnie przytul .
|
|
 |
|
w piątek 13-ego wstałam lewą nogą z łóżka , rozbiłam lusterko kiedy się malowałam , przez ulicę przebiegł czarny kot , uciekł mi autobus do miasta i spotkałam ciebie . najcudowniejszy dzień w życiu .
|
|
 |
|
Żeby być szczęśliwą nie potrzebuje wygranej w totka, wakacji w New Jersey ani na Jamajce, nie potrzebuję nawet ładnej pogody, mogę spać na chodniku albo mokrej trawie, byle byś Ty był tuż obok i tylko dla mnie, na zawsze.
|
|
 |
choć brak mi tchu, brak mi śliny wypłukuje witaminy, pragnę więcej dopaminy.
|
|
 |
w chuju mam to , że cisną pocisk ze skarpetek do sandałów. gdzieś mam to , że Nasz rząd jest beznadziejny. nie obchodzi mnie , że jak słyszą Polak, w większości przypadków myślą: biedak. jestem dumna z mojego kraju, i z tego , że mogę podnieść w górę Naszą, polską wódkę i wznosząc toast powiedzieć: ' to My, Polacy!'.
|
|
|
|