głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zakochany_skurwiel

Spraw  abym poczuła się szczęśliwa  abym choć na chwilę zapomniała o tym co kiedyś było. Chwyć mnie za dłoń  zaprowadź w nieznane. Pozwól mi zapomnieć o całej przeszłości. Spraw  abym mogła na zawsze wymazać ze swojej pamięci przeszłość  aby nasze wspólne życie  aby nasze ścieżki zostały połączone tak  jak miały być złączone już dawno. Pozwól mi otworzyć moją duszę na Ciebie. Wydobywaj z niej każdego dnia inny dźwięk. Wsłuchaj się w rytm bicia mojego serca. Poznaj mnie na nowo. Rozwiąż zagadkę  którą w sobie noszę. Pomóż mi odzyskać siłę i wiarę w życie. Spraw  abym jeszcze umiała kochać. Pozwól mi zacząć żyć u swojego boku i daj mi to co kiedyś miałam. Daj mi siebie i swoją miłość. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję  bo Twoją przyjaźń mam. Odzyskałam ją choć tyle razy pozwalałam Ci odejść. Odzyskałam przyjaciela  którym nigdy nie przestałeś być pomimo naszych rozstań i odejść.

remember_ dodano: 14 czerwca 2014

Spraw, abym poczuła się szczęśliwa, abym choć na chwilę zapomniała o tym co kiedyś było. Chwyć mnie za dłoń, zaprowadź w nieznane. Pozwól mi zapomnieć o całej przeszłości. Spraw, abym mogła na zawsze wymazać ze swojej pamięci przeszłość, aby nasze wspólne życie, aby nasze ścieżki zostały połączone tak, jak miały być złączone już dawno. Pozwól mi otworzyć moją duszę na Ciebie. Wydobywaj z niej każdego dnia inny dźwięk. Wsłuchaj się w rytm bicia mojego serca. Poznaj mnie na nowo. Rozwiąż zagadkę, którą w sobie noszę. Pomóż mi odzyskać siłę i wiarę w życie. Spraw, abym jeszcze umiała kochać. Pozwól mi zacząć żyć u swojego boku i daj mi to co kiedyś miałam. Daj mi siebie i swoją miłość. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję, bo Twoją przyjaźń mam. Odzyskałam ją choć tyle razy pozwalałam Ci odejść. Odzyskałam przyjaciela, którym nigdy nie przestałeś być pomimo naszych rozstań i odejść.

Chyba nigdy nie potrafiłam być taką dziewczyną  która żyłaby tylko i wyłącznie własnym życiem. Nie potrafiłam być obojętna na los drugiego człowieka  niezależnie od tego kim był dla mnie  i ile bólu mi sprawił. Nie byłam tak oschła i zimna  aby nie podać pomocnej dłoni nawet największemu wrogowi. Ale coś we mnie pękło. Coś się zmieniło z biegiem czasu. Zmieniłam się ja i mój pogląd na tyle różnych spraw. Zmieniłam się w stosunku do ludzi i ich zachowania  ale zmieniłam również swoje podejście do nich. Dziś przechodzę obojętnie obok bólu czy cierpienia. Owszem  zdarza mi się  że komuś pomogę  dotrzymam towarzystwa  czy z kimś porozmawiam  ale nigdy nie oddaję się w pełni zaangażowana temu. Bo nie potrafię być tym kimś sprzed wielu miesięcy. Zmieniłam się przez ludzi  którzy odeszli. Zmieniłam się  bo dorosłam i zrozumiałam  że życie bez egoizmu względem ludzi to nie życie. A teraz choć toczę wewnętrzną walkę  to nie muszę cierpieć przez obojętność ze strony innych.

remember_ dodano: 14 czerwca 2014

Chyba nigdy nie potrafiłam być taką dziewczyną, która żyłaby tylko i wyłącznie własnym życiem. Nie potrafiłam być obojętna na los drugiego człowieka, niezależnie od tego kim był dla mnie, i ile bólu mi sprawił. Nie byłam tak oschła i zimna, aby nie podać pomocnej dłoni nawet największemu wrogowi. Ale coś we mnie pękło. Coś się zmieniło z biegiem czasu. Zmieniłam się ja i mój pogląd na tyle różnych spraw. Zmieniłam się w stosunku do ludzi i ich zachowania, ale zmieniłam również swoje podejście do nich. Dziś przechodzę obojętnie obok bólu czy cierpienia. Owszem, zdarza mi się, że komuś pomogę, dotrzymam towarzystwa, czy z kimś porozmawiam, ale nigdy nie oddaję się w pełni zaangażowana temu. Bo nie potrafię być tym kimś sprzed wielu miesięcy. Zmieniłam się przez ludzi, którzy odeszli. Zmieniłam się, bo dorosłam i zrozumiałam, że życie bez egoizmu względem ludzi to nie życie. A teraz choć toczę wewnętrzną walkę, to nie muszę cierpieć przez obojętność ze strony innych.

Była ponura noc. Zza chmur próbowała się przebić jasność pełni  ale nie była  ona aż tak silna  aby oświetlić tej nocy mój pokój w każdym calu. Położyłam się do łóżka po długim i zarazem męczącym dniu  a po mojej twarzy mimowolnie zaczęły spływać krople słonych łez. Zacisnęłam mocno dłonie w pięści  podkurczyłam nogi bardziej do brzucha i docisnęłam twarz do poduszki  którą zaczęłam powoli gryźć. Wbijałam w nią zęby  aby czuć ból. Chciałam go czuć  wiedziałam  że muszę takim sposobem zatrzymać się. Nie mogłam inaczej uwolnić się od przeszłości  która przejęła tamtego dnia nade mną kontrolę. Powracające tęsknoty  myśli o ludziach  na których mi zależało  te wszystkie czynniki sprawiały  że pierwszy raz od dłuższego czasu czułam się bezsilna. Wiedziałam  że muszę się poddać  oddać się temu co nieuniknione. I choć wtedy byłam sama nagle zrozumiałam  jak zmieniło się moje życie. Ile w nim spieprzyłam rzeczy na własne życzenie  a ile spraw muszę teraz odbudować.

remember_ dodano: 14 czerwca 2014

Była ponura noc. Zza chmur próbowała się przebić jasność pełni, ale nie była, ona aż tak silna, aby oświetlić tej nocy mój pokój w każdym calu. Położyłam się do łóżka po długim i zarazem męczącym dniu, a po mojej twarzy mimowolnie zaczęły spływać krople słonych łez. Zacisnęłam mocno dłonie w pięści, podkurczyłam nogi bardziej do brzucha i docisnęłam twarz do poduszki, którą zaczęłam powoli gryźć. Wbijałam w nią zęby, aby czuć ból. Chciałam go czuć, wiedziałam, że muszę takim sposobem zatrzymać się. Nie mogłam inaczej uwolnić się od przeszłości, która przejęła tamtego dnia nade mną kontrolę. Powracające tęsknoty, myśli o ludziach, na których mi zależało, te wszystkie czynniki sprawiały, że pierwszy raz od dłuższego czasu czułam się bezsilna. Wiedziałam, że muszę się poddać, oddać się temu co nieuniknione. I choć wtedy byłam sama nagle zrozumiałam, jak zmieniło się moje życie. Ile w nim spieprzyłam rzeczy na własne życzenie, a ile spraw muszę teraz odbudować.

Siedziałam w łóżku  otulona kocem  w dłoniach trzymałam kubek z gorącą kawą  aż nagle ktoś do mnie przyszedł i zadał mi pytanie  które nurtuje mnie do dziś.   Kim On jest? Jaki On jest?   ciągle powtarzam sobie to w myślach i szukam na te słowa odpowiedzi. Kim? Jest kimś kto trwa przy mnie niezależnie od moich humorów  od tego  jak wredna potrafię być. Jest kimś kto potrafi od czterech lat wywoływać u mnie uśmiech na twarzy. Jest moim ratunkiem  wsparciem i słabością. Jest kimś komu pozwalam wracać do swojego życia  kogo do siebie dopuszczam niezależnie od tego co nas rozdzieli. Jest taka radością  choć często sprawiał ból. Jednak jest szczęściem  którego nie chce po raz kolejny wypuścić z rąk. Jest takim wrednym  ale i zarazem kochanym dupkiem. Jest przyjaciele. Prawdziwym przyjacielem  który pozwala mi na to  abym rzucała się zawsze i krzyczała co męczy. Jest takim kimś kto potrafi dać wsparcie. A Jego charakter jest bez znaczenia. Ważne  że jest niedoskonałością pieprzonego życia.

remember_ dodano: 14 czerwca 2014

Siedziałam w łóżku, otulona kocem, w dłoniach trzymałam kubek z gorącą kawą, aż nagle ktoś do mnie przyszedł i zadał mi pytanie, które nurtuje mnie do dziś. - Kim On jest? Jaki On jest? - ciągle powtarzam sobie to w myślach i szukam na te słowa odpowiedzi. Kim? Jest kimś kto trwa przy mnie niezależnie od moich humorów, od tego, jak wredna potrafię być. Jest kimś kto potrafi od czterech lat wywoływać u mnie uśmiech na twarzy. Jest moim ratunkiem, wsparciem i słabością. Jest kimś komu pozwalam wracać do swojego życia, kogo do siebie dopuszczam niezależnie od tego co nas rozdzieli. Jest taka radością, choć często sprawiał ból. Jednak jest szczęściem, którego nie chce po raz kolejny wypuścić z rąk. Jest takim wrednym, ale i zarazem kochanym dupkiem. Jest przyjaciele. Prawdziwym przyjacielem, który pozwala mi na to, abym rzucała się zawsze i krzyczała co męczy. Jest takim kimś kto potrafi dać wsparcie. A Jego charakter jest bez znaczenia. Ważne, że jest niedoskonałością pieprzonego życia.

Pytasz mnie czym jest dla mnie miłość? Miłość jest czymś niezwykle zakazanym. Szatańskim uczuciem  które potrafi zabrać dech w piersiach. Nieodwzajemnionym spojrzeniem  nieoddanym uśmiechem. Odtrąconym pocałunkiem  odrzuconym przytuleniem. Miłość jest niczym biały oleander  jak zakazany i trujący kwiat. Jest prześwitem smutku  ale i również radości. Jest burzą sumienia  ale i zarazem szczęściem serca. Miłość jest goryczą serca  ale i ciepłem całego ciała. Miłość jest stanem emocjonalnym  nad którym nie jesteś w stanie zapanować. Niezależnie od tego  gdzie będziesz  w jakim stanie się znajdziesz miłość będzie tym co doda Ci sił i skrzydeł po czym wstaniesz na nogi  albo stanie się pułapką  przez która wpadniesz w jeszcze większą przepaść i utkniesz w szczelinie  z której tak ciężko będzie Ci się wydostać.

remember_ dodano: 14 czerwca 2014

Pytasz mnie czym jest dla mnie miłość? Miłość jest czymś niezwykle zakazanym. Szatańskim uczuciem, które potrafi zabrać dech w piersiach. Nieodwzajemnionym spojrzeniem, nieoddanym uśmiechem. Odtrąconym pocałunkiem, odrzuconym przytuleniem. Miłość jest niczym biały oleander, jak zakazany i trujący kwiat. Jest prześwitem smutku, ale i również radości. Jest burzą sumienia, ale i zarazem szczęściem serca. Miłość jest goryczą serca, ale i ciepłem całego ciała. Miłość jest stanem emocjonalnym, nad którym nie jesteś w stanie zapanować. Niezależnie od tego, gdzie będziesz, w jakim stanie się znajdziesz miłość będzie tym co doda Ci sił i skrzydeł po czym wstaniesz na nogi, albo stanie się pułapką, przez która wpadniesz w jeszcze większą przepaść i utkniesz w szczelinie, z której tak ciężko będzie Ci się wydostać.

Spodobała mi się Jego zwyczajność wyróżniająca się na tle reszty facetów. Spodobało mi się to  że tak często lubi wracać do mojego życia pomimo kłótni i sprzeczek  które występują pomiędzy nami. Spodobało mi się to  że potrafi codziennie stawiać czoła problemom i walczyć o mnie  o nas choć wie  jak silną i trudna drogę musi pokonać. Spodobało mi się w Nim to  że nie jest zupełnie obojętny na to co się ze mną dzieje. Spodobało mi się w Nim to  że jest obok niezależnie od tego czy chcę  aby był czy też nie. Spodobało mi się w Nim to  że nie odchodzi  kiedy tylko pojawiają się na horyzoncie problemy  ale wręcz przeciwnie   to  że On chce się im przeciwstawić. Spodobał mi się Jego charakter  ta troska  zaangażowanie i opiekuńczość  która ma w sobie. Spodobała mi się świadomość  że On wbrew wszystkiemu  wbrew różnym niedogodnością i przeciwnością losu nadal chce przy mnie być i trwać. I może za to właśnie kiedyś moje serce Go pokochało? Za to bycie sobą?

remember_ dodano: 14 czerwca 2014

Spodobała mi się Jego zwyczajność wyróżniająca się na tle reszty facetów. Spodobało mi się to, że tak często lubi wracać do mojego życia pomimo kłótni i sprzeczek, które występują pomiędzy nami. Spodobało mi się to, że potrafi codziennie stawiać czoła problemom i walczyć o mnie, o nas choć wie, jak silną i trudna drogę musi pokonać. Spodobało mi się w Nim to, że nie jest zupełnie obojętny na to co się ze mną dzieje. Spodobało mi się w Nim to, że jest obok niezależnie od tego czy chcę, aby był czy też nie. Spodobało mi się w Nim to, że nie odchodzi, kiedy tylko pojawiają się na horyzoncie problemy, ale wręcz przeciwnie - to, że On chce się im przeciwstawić. Spodobał mi się Jego charakter, ta troska, zaangażowanie i opiekuńczość, która ma w sobie. Spodobała mi się świadomość, że On wbrew wszystkiemu, wbrew różnym niedogodnością i przeciwnością losu nadal chce przy mnie być i trwać. I może za to właśnie kiedyś moje serce Go pokochało? Za to bycie sobą?

chciałabym zapomnieć o nocach  w których skręcałam się z bólu. przepełniona tęsknotą  odliczałam godziny do ranka  by wstać i zachowywać się jak człowiek. dławiłam się łzami wpływającymi z wnętrza mojej duszy. byłam zagubiona  przerażona wszystkim co mnie otacza. potrzebowałam bliskich obok  a równocześnie pragnęłam samotności. zachorowałam na miłość  której nie mogłam zdobyć. czekałam  odliczałam sekundy od naszego rozstania. rozważałam samobójstwo  oddychałam z przymusu. nigdy nie zapomnę tamtych chwil.

waniilia dodano: 8 czerwca 2014

chciałabym zapomnieć o nocach, w których skręcałam się z bólu. przepełniona tęsknotą, odliczałam godziny do ranka, by wstać i zachowywać się jak człowiek. dławiłam się łzami wpływającymi z wnętrza mojej duszy. byłam zagubiona, przerażona wszystkim co mnie otacza. potrzebowałam bliskich obok, a równocześnie pragnęłam samotności. zachorowałam na miłość, której nie mogłam zdobyć. czekałam, odliczałam sekundy od naszego rozstania. rozważałam samobójstwo, oddychałam z przymusu. nigdy nie zapomnę tamtych chwil.

Zakrztusiłam się kłamstwami  które skierował w moją stronę. Wrócił tak  jak nigdy nic by nie miało miejsca. Zaczął oszukiwać  błądzić w kłamstwach  mówić  że mu zależy  ale za chwilę nie zależało mu na niczym. Sądziłam  że pogubię się w Jego słowach i poddam się wszelkim uczuciom i emocjom. Lecz nie tym razem. Nie postąpiłam znów tak  jak kiedyś. Nie przegrałam z własnymi słabościami  z bólem  czy łzami. Dlaczego miałabym to zrobić? Nie widzę żadnego sensownego powodu  żadnego wyjaśnienia  które naprowadziło by mnie na odnalezienie tej odpowiedzi. Postanowiłam więc dać sobie spokój z tą sprawą. Nie chcę się bawić w rozszyfrowywanie zagadek  które mnie nie interesują. Pogodziłam się z przeszłością  wygrałam ze samotnością  więc czemu tym razem nie mogłabym uśmiechnąć się ironicznie i pójść przed siebie?

remember_ dodano: 8 czerwca 2014

Zakrztusiłam się kłamstwami, które skierował w moją stronę. Wrócił tak, jak nigdy nic by nie miało miejsca. Zaczął oszukiwać, błądzić w kłamstwach, mówić, że mu zależy, ale za chwilę nie zależało mu na niczym. Sądziłam, że pogubię się w Jego słowach i poddam się wszelkim uczuciom i emocjom. Lecz nie tym razem. Nie postąpiłam znów tak, jak kiedyś. Nie przegrałam z własnymi słabościami, z bólem, czy łzami. Dlaczego miałabym to zrobić? Nie widzę żadnego sensownego powodu, żadnego wyjaśnienia, które naprowadziło by mnie na odnalezienie tej odpowiedzi. Postanowiłam więc dać sobie spokój z tą sprawą. Nie chcę się bawić w rozszyfrowywanie zagadek, które mnie nie interesują. Pogodziłam się z przeszłością, wygrałam ze samotnością, więc czemu tym razem nie mogłabym uśmiechnąć się ironicznie i pójść przed siebie?

Zauważyłeś? Zmieniłam się. Zmienił się mój charakter  moje podejście do ludzi  zmieniły się moje uczucia i to  jak zachowuję się podczas wewnętrznego zagubienia. Bo nie jestem tym kim byłam. Nie zauważysz już u mnie więcej łez  które będą zdobić swoim błyskiem moje policzki. Nie zobaczysz już na mnie bólu  który nosiłam przez całe życie. Nie zauważysz nic  ponieważ nie jestem tym kim byłam. Nie maluje emocji w odbiciu tęczówek  nie pokazuję tego co znajduje się w moim sercu. Nie przyznaję się do błędów  które popełniam i nie uczestniczę dalej w chorych akcjach  które nie dawały mi niegdyś spokoju. Widzisz? Nie jestem tą zagubioną dziewczynką  która musi nadal chodzić za rączkę z kimś odważnym i cierpliwym  kto będzie ją prowadzić przez strome zakręty. Nie jestem tą dawną dziewczynką  wydoroślałam.

remember_ dodano: 8 czerwca 2014

Zauważyłeś? Zmieniłam się. Zmienił się mój charakter, moje podejście do ludzi, zmieniły się moje uczucia i to, jak zachowuję się podczas wewnętrznego zagubienia. Bo nie jestem tym kim byłam. Nie zauważysz już u mnie więcej łez, które będą zdobić swoim błyskiem moje policzki. Nie zobaczysz już na mnie bólu, który nosiłam przez całe życie. Nie zauważysz nic, ponieważ nie jestem tym kim byłam. Nie maluje emocji w odbiciu tęczówek, nie pokazuję tego co znajduje się w moim sercu. Nie przyznaję się do błędów, które popełniam i nie uczestniczę dalej w chorych akcjach, które nie dawały mi niegdyś spokoju. Widzisz? Nie jestem tą zagubioną dziewczynką, która musi nadal chodzić za rączkę z kimś odważnym i cierpliwym, kto będzie ją prowadzić przez strome zakręty. Nie jestem tą dawną dziewczynką, wydoroślałam.

kurwa  męczę to bez przerwy od jakiegoś tygodnia     teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: kurwa, męczę to bez przerwy od jakiegoś tygodnia *_* do wpisu 5 czerwca 2014
to zdarza się każdemu. na początku nie potrafimy określić swoich pragnień  szukamy nowych doznań  gubimy się w świecie pełnym dusz. później spotykamy osobę  która sprawia  że odnajdujemy cel. oddychamy z ulgą i planujemy wspólną przyszłość. otaczająca nas rzeczywistość wiruje i zaczynamy widzieć w inny barwach. staramy się zmienić wszystko dla jednego człowieka  takiego samego jak my. dla osoby  która także oddycha  czuje  przeżywa i zapisuje obrazy w głowie. gdy nadciąga odwilż staramy się zmienić wszystko. walczymy  próbujemy i często tracimy. cierpimy przez jedną duszę  której byliśmy w stanie zaufać. już nigdy nic nie będzie takie jak wcześniej.

waniilia dodano: 3 czerwca 2014

to zdarza się każdemu. na początku nie potrafimy określić swoich pragnień, szukamy nowych doznań, gubimy się w świecie pełnym dusz. później spotykamy osobę, która sprawia, że odnajdujemy cel. oddychamy z ulgą i planujemy wspólną przyszłość. otaczająca nas rzeczywistość wiruje i zaczynamy widzieć w inny barwach. staramy się zmienić wszystko dla jednego człowieka, takiego samego jak my. dla osoby, która także oddycha, czuje, przeżywa i zapisuje obrazy w głowie. gdy nadciąga odwilż staramy się zmienić wszystko. walczymy, próbujemy i często tracimy. cierpimy przez jedną duszę, której byliśmy w stanie zaufać. już nigdy nic nie będzie takie jak wcześniej.

Uciekam przed samym sobą  lecz mój cień wciąż mnie dogania. Słyszę jej głos w oddali  który krzyczy miłością i oczy tak rozpalone  że ich blask przeszywa moje ciało na wylot. Zapadam się pod ziemię i kolejny raz wstaję bo wiem  że robię to dla Niej. Przecież wróci! Krzyczy serce  choć powoli samo przestaje w to wierzyć.  Teraz jesteś daleko  ale gdy wrócisz  Ona będzie na Ciebie czekać  uśmiechem powie Ci wszystko co czuje i będzie jak dawniej  woła serce kolejny raz tak głośno bym usłyszał. Wszystko co robię robię dla Ciebie... mówię szeptem przez łzy  chmury się rozstępują  słońce się przez nie przedziera  patrzę w telefon i widzę jej zdjęcie. Serce bije szybciej. Ona gdzieś tutaj jest. Rozglądam się  lecz widzę tylko masę obcych mi ludzi. Zwariowałem. Muszę tam wrócić  lecz co jej powiem? Przepraszam? To za mało  to tylko puste słowo  które już dawno straciło swą wartość. Nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia  więc może nie powinienem go szukać  powinienem przy Niej tylko być. mr.l

mr.lonely dodano: 2 czerwca 2014

Uciekam przed samym sobą, lecz mój cień wciąż mnie dogania. Słyszę jej głos w oddali, który krzyczy miłością i oczy tak rozpalone, że ich blask przeszywa moje ciało na wylot. Zapadam się pod ziemię i kolejny raz wstaję bo wiem, że robię to dla Niej. Przecież wróci! Krzyczy serce, choć powoli samo przestaje w to wierzyć. "Teraz jesteś daleko, ale gdy wrócisz, Ona będzie na Ciebie czekać, uśmiechem powie Ci wszystko co czuje i będzie jak dawniej" woła serce kolejny raz tak głośno bym usłyszał. Wszystko co robię robię dla Ciebie... mówię szeptem przez łzy, chmury się rozstępują, słońce się przez nie przedziera, patrzę w telefon i widzę jej zdjęcie. Serce bije szybciej. Ona gdzieś tutaj jest. Rozglądam się, lecz widzę tylko masę obcych mi ludzi. Zwariowałem. Muszę tam wrócić, lecz co jej powiem? Przepraszam? To za mało, to tylko puste słowo, które już dawno straciło swą wartość. Nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia, więc może nie powinienem go szukać, powinienem przy Niej tylko być./mr.l

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć