 |
Zdejmij koszulkę. Pocałuję Cię w serce.
|
|
 |
Uwielbiałam, kiedy patrząc mi w oczy przyciągał mnie za podbródek i całował z taką miłością, z jaką nie całował mnie nikt.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę chwili, w której po raz pierwszy powiedział, że mnie kocha. Te dwa magiczne słowa uczyniły mnie najszczęśliwszą na świecie. Sprawiły, że zapomniałam o przeszłości, o błędach, które popełniłam i o ludziach, którzy mnie zranili. Był tylko On. On, który był centrum mojego wszechświata.
|
|
 |
Prędzej czy później na pewno coś się stanie, ja wtedy powiem : spierdalaj mam wyjebane./Czosnek
|
|
 |
tak na prawdę nie wiem w jaki sposób mam wytłumaczyć Ci co czuję, i choć piszę już kolejny list w tym dniu doskonale wiem, że żaden z nich nie jest wystarczająco wyczerpujący...dlatego też każdy z nich kończy w otchłani naszych planów i niespełnionych marzeń..podobnie jak ten..mający na zamiarze poinformować Cię o moim odejściu...II systematyczny_chaos
|
|
 |
Zniknij raz a zawsze, albo raz na zawsze zostań
|
|
 |
W tej chwili potrzebuje tego dotyku, dotyku który goił wszystkie rany, uśmierzał ból, przyprawiał o dreszcze, sprawiał że nic innego sie nie liczyło. Potrzebuje dotyku którego już nie ma, bo wolał odejść, zostawić moje ciało na pastwe losu,zabrał ze sobą melodie głosu, która była rytmem bicia serca, mojego serca.
|
|
 |
Próbowałem już wszystkiego, zatracałem się w alkoholu, sięgałem do dragi, zamykałem się w pokoju gdzie potrafiłem przesiedzieć w samotności kilka dni, kiedy już z niego wychodziłem lądowałem na imprezach kończących się mocnym zgonem, stawiałem na mocną adrenalinę i wysokie ciśnienie. Próbowałem wszystkiego, co choć na chwilę, pozwalało odłączyć się od szarej, ciężkiej rzeczywistości.
|
|
 |
Zszedł na ziemie anioł. Anioł zniszczenia. Chiał zabrać mi Ciebie, i zniszczyć wszystko to, co było dla mnie ważne. Ale mu się nie udało. I tak jesteś przy mnie.
|
|
|
|