głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zakochaneserce

Ile może być krzyku w milczeniu?

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Ile może być krzyku w milczeniu?

I ja  wielka  ważna gówniara  która była sama dla siebie idolem.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

I ja, wielka, ważna gówniara, która była sama dla siebie idolem.

Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.

Cały świat jest naćpany.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Cały świat jest naćpany.

A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem  rozgniewanym serce  okaleczonym ciałem  chorą duszą  samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić  bo nie ma innej drogi.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym serce, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi.

Po co żyjesz na tym świecie  jeśli nic Ci z tego świata nie smakuje ?

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Po co żyjesz na tym świecie, jeśli nic Ci z tego świata nie smakuje ?

Ja tylko walczę o siebie.  Ja tylko nie chce umierać.  Ja tylko pragnę kochać.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Ja tylko walczę o siebie. Ja tylko nie chce umierać. Ja tylko pragnę kochać.

Ta straszliwa chęć rzucić wszystko i wyjechać. Co mnie tak gna ? Głód psychiczny

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Ta straszliwa chęć rzucić wszystko i wyjechać. Co mnie tak gna ? Głód psychiczny&

Kochać do granic swego istnienia.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Kochać do granic swego istnienia.

Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenia świadomości.  Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenia świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.

Kiedy uchyliłam drzwi do jego pokoju   zobaczyłam jak siedzi na kancie łóżka   z twarzą schowaną w dłoniach . Przykucnęłam przed nim   z poważną miną bo wiedziałam że coś się stało . Próbowałam odsłonić jego twarz   ale zapierał z taką siłą że nie dałam rady .   co się dzieje ?   szepnęłam najciszej jak się dało . Podniósł na mnie wzrok i patrząc mi głęboko w oczy odpowiedział łamiącym się głosem   zdradziłem cię   myślałam że grunt zawali mi się pod nogami   ale nie potrafiłam krzyczeć   płakać   uderzyć go w twarz . Usiadłam blisko niego   chwytając jego trzęsące się dłonie . Przyłożyłam jego głowę do klatki piersiowej tuląc go jak nigdy dotąd mocno .   Przepraszam   wiem dupek jestem   ale ja cię kocham a do niej   nic nie czuję   tak bardzo cię przepraszam .   Łzy z jego policzek spływały na moje dłonie   nie potrafiłam w tamtej chwili odpowiedzieć   ja ciebie też     ale to była jedyna myśl w mojej głowie

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Kiedy uchyliłam drzwi do jego pokoju , zobaczyłam jak siedzi na kancie łóżka , z twarzą schowaną w dłoniach . Przykucnęłam przed nim , z poważną miną bo wiedziałam że coś się stało . Próbowałam odsłonić jego twarz , ale zapierał z taką siłą że nie dałam rady . - co się dzieje ? , szepnęłam najciszej jak się dało . Podniósł na mnie wzrok i patrząc mi głęboko w oczy odpowiedział łamiącym się głosem - zdradziłem cię - myślałam że grunt zawali mi się pod nogami , ale nie potrafiłam krzyczeć , płakać , uderzyć go w twarz . Usiadłam blisko niego , chwytając jego trzęsące się dłonie . Przyłożyłam jego głowę do klatki piersiowej tuląc go jak nigdy dotąd mocno . - Przepraszam , wiem dupek jestem , ale ja cię kocham a do niej , nic nie czuję , tak bardzo cię przepraszam . - Łzy z jego policzek spływały na moje dłonie , nie potrafiłam w tamtej chwili odpowiedzieć " ja ciebie też " , ale to była jedyna myśl w mojej głowie

Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę  że nadal żyję. Nie zagłodziłam się  nie utopiłam w wannie  nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie  nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni  że sobie radzisz.

poziomkowamambax3 dodano: 8 luty 2012

Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę, że nadal żyję. Nie zagłodziłam się, nie utopiłam w wannie, nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie, nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni, że sobie radzisz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć