głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zakochanawtobiekotq

Nie wiem  co mam robić  bo nie powinnam kolejny raz wchodzić mu w życie i prosić o niemożliwe. Chyba najlepiej byłoby zapomnieć  ale ja nie potrafię. Ciągle pamiętam każdą wspólną chwilę  która unosiła mnie do nieba. Chciałam spędzić z nim całe życie. Chciałam być z nim  dla niego. A teraz? Teraz duszę się od łez  a czas ucieka i życie razem z nim. I nie mam już nic  bo wszystko inne już dawno straciło swój sens.

buuum dodano: 10 września 2013

Nie wiem, co mam robić, bo nie powinnam kolejny raz wchodzić mu w życie i prosić o niemożliwe. Chyba najlepiej byłoby zapomnieć, ale ja nie potrafię. Ciągle pamiętam każdą wspólną chwilę, która unosiła mnie do nieba. Chciałam spędzić z nim całe życie. Chciałam być z nim, dla niego. A teraz? Teraz duszę się od łez, a czas ucieka i życie razem z nim. I nie mam już nic, bo wszystko inne już dawno straciło swój sens.

Cześć. Mam nadzieję  że u Ciebie wszystko dobrze. Szkoda  że się nie odzywasz  bo bardzo mi tego brakuje  ale jesteś pewnie zbyt zapracowany. Chciałam Ci tylko powiedzieć  że pomijając jeden najważniejszy fakt iż nie ma już Ciebie w moim życiu  to w sumie wszystko się układa. Tęsknie bardzo  bardzo mocno  wiesz?   napisana

buuum dodano: 10 września 2013

Cześć. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Szkoda, że się nie odzywasz, bo bardzo mi tego brakuje, ale jesteś pewnie zbyt zapracowany. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że pomijając jeden najważniejszy fakt iż nie ma już Ciebie w moim życiu, to w sumie wszystko się układa. Tęsknie bardzo, bardzo mocno, wiesz? / napisana
Autor cytatu: napisana

Wiesz  poznałam kiedyś pewnego pana. Wysoki  przystojny  brunet  brązowe oczy. Niesłychanie miły  inteligentny  oczytany i bardzo zabawy. No pomyślałam  ideał mi się trafił! Niezmiernie szybko pozwoliłam sobie go pokochać  bo widziałam w jego oczach coś czego żadne inne oczy nie miały. Kusił  oj kusił mnie swoją osobowością  a ja naiwna uległam  tak bardzo nieodporna na tego typu choroby. Pan ciągle był miły  ale coraz bardziej zagadkowy i skryty  a ja brnęłam głębiej i dalej  bo miałam takie niepodarte przeczucie  że to my stworzymy tą idealną jedność. I powiem Ci coś kochana po cichu  kobieca intuicja jednak czasem zawodzi  bo rzeczony pan wcale nie miał na myśli wielkich miłości  a ja zostałam z dziurą w sercu i tymi znienawidzonymi łzami  które tak długo mnie męczą. Miły pan w końcu odszedł bez słowa  a ja ciągle jeszcze się leczę i wyganiam tą upartą tęsknotę  bo wiesz  muszę Ci się przyznać  że ten pan to jedyny mężczyzna po którym nie potrafię się pozbierać.    napisana

buuum dodano: 10 września 2013

Wiesz, poznałam kiedyś pewnego pana. Wysoki, przystojny, brunet, brązowe oczy. Niesłychanie miły, inteligentny, oczytany i bardzo zabawy. No pomyślałam, ideał mi się trafił! Niezmiernie szybko pozwoliłam sobie go pokochać, bo widziałam w jego oczach coś czego żadne inne oczy nie miały. Kusił, oj kusił mnie swoją osobowością, a ja naiwna uległam, tak bardzo nieodporna na tego typu choroby. Pan ciągle był miły, ale coraz bardziej zagadkowy i skryty, a ja brnęłam głębiej i dalej, bo miałam takie niepodarte przeczucie, że to my stworzymy tą idealną jedność. I powiem Ci coś kochana po cichu, kobieca intuicja jednak czasem zawodzi, bo rzeczony pan wcale nie miał na myśli wielkich miłości, a ja zostałam z dziurą w sercu i tymi znienawidzonymi łzami, które tak długo mnie męczą. Miły pan w końcu odszedł bez słowa, a ja ciągle jeszcze się leczę i wyganiam tą upartą tęsknotę, bo wiesz, muszę Ci się przyznać, że ten pan to jedyny mężczyzna po którym nie potrafię się pozbierać. / napisana
Autor cytatu: napisana

Zaufanie to spojrzenie komuś w oczy najgłębiej jak się da i stuprocentowa pewność  że nie znajdziesz tam nic  co zniszczy Twój świat...

jaramsie_e dodano: 10 września 2013

Zaufanie to spojrzenie komuś w oczy najgłębiej jak się da i stuprocentowa pewność, że nie znajdziesz tam nic, co zniszczy Twój świat...

Dziś wzięło mnie na odrobinę refleksji. Zastanawiam się czy czasem nie chowam się przed ludźmi w jakąś skorupkę  gdzie jestem niedostępna dla wszystkich uczuć i potrzeb. Za oknem zaczyna się ściemniać  a ja siedzę z podłym humorem  który mam nadzieję  ze poprawi mi pewna osoba swoją obecnością za pewien czas. Cierpliwie czekam. Wtedy znowu moje usta będą się uśmiechały  znowu zrobi mi się cieplej. Może trochę zwariowałam. Nie przeczę.

jaramsie_e dodano: 10 września 2013

Dziś wzięło mnie na odrobinę refleksji. Zastanawiam się czy czasem nie chowam się przed ludźmi w jakąś skorupkę, gdzie jestem niedostępna dla wszystkich uczuć i potrzeb. Za oknem zaczyna się ściemniać, a ja siedzę z podłym humorem, który mam nadzieję, ze poprawi mi pewna osoba swoją obecnością za pewien czas. Cierpliwie czekam. Wtedy znowu moje usta będą się uśmiechały, znowu zrobi mi się cieplej. Może trochę zwariowałam. Nie przeczę.

Nie ma nas  no bo jak mamy być jak nie ma Ciebie.

buuum dodano: 9 września 2013

Nie ma nas, no bo jak mamy być jak nie ma Ciebie.

To nie prawda że  jest za późno na miłość .

buuum dodano: 9 września 2013

To nie prawda że, jest za późno na miłość .

A może po prostu zbyt rzadko zdajemy sobie sprawę jak wielkie szczęście mamy obok?

justyska187 dodano: 9 września 2013

A może po prostu zbyt rzadko zdajemy sobie sprawę jak wielkie szczęście mamy obok?

Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie  kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda.

buuum dodano: 8 września 2013

Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie, kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda.

To chyba nie jest takie proste kochać. Ofiarowywać siebie każdego dnia  co dzień rano być w gotowości ze swoim sercem przepełnionym uczuciem  a nocą tęsknić do utraty tchu. Być obok  na każde zawołanie  na prośbę  na własne chęci  na zawsze. Starać się przez cały czas i pokazywać  że tak bardzo nam zależy. Utwierdzać w tym przekonaniu siebie i innych. Obdarowywać pocałunkami  wyrażać oczami  kochać sercem  być sobą. A co jeśli w pewnej chwili zapragniemy przestać? Czy ta miłość nagle przestanie istnieć  czy może w takim razie nigdy miłością nie była? Czy wszystko co było zniknie i pozostanie wielka pustka? Czy utrata boli  a zapełnienie nicości jest niemożliwością? Jak mocno trzeba kochać  by po utracie zagubić się w labiryncie uczuć? Czy w takim razie warto ofiarować siebie drugiemu człowiekowi? Czy bez miłości można żyć?   yezoo

yezoo dodano: 8 września 2013

To chyba nie jest takie proste kochać. Ofiarowywać siebie każdego dnia, co dzień rano być w gotowości ze swoim sercem przepełnionym uczuciem, a nocą tęsknić do utraty tchu. Być obok, na każde zawołanie, na prośbę, na własne chęci, na zawsze. Starać się przez cały czas i pokazywać, że tak bardzo nam zależy. Utwierdzać w tym przekonaniu siebie i innych. Obdarowywać pocałunkami, wyrażać oczami, kochać sercem, być sobą. A co jeśli w pewnej chwili zapragniemy przestać? Czy ta miłość nagle przestanie istnieć, czy może w takim razie nigdy miłością nie była? Czy wszystko co było zniknie i pozostanie wielka pustka? Czy utrata boli, a zapełnienie nicości jest niemożliwością? Jak mocno trzeba kochać, by po utracie zagubić się w labiryncie uczuć? Czy w takim razie warto ofiarować siebie drugiemu człowiekowi? Czy bez miłości można żyć? [ yezoo ]

chyba trochę podobne do mojego wpisu    teksty yezoo dodał komentarz: chyba trochę podobne do mojego wpisu ;) do wpisu 7 września 2013
Znów widzę Jego uśmiechniętą twarz  zadowolone oczy i serce bijące w normalnym rytmie. Ciśnienie ma w normie  a Jego nogi nie rwą się zbytnio w moją stronę. Dostrzegł mnie  to fakt  ale ja zrobiłam to już wcześniej  jeszcze zanim pojawił się tutaj  czułam  że znów będę musiała uporać się z własnymi pragnieniami. Macha do mnie  więc robię to samo  ale po chwili odwracam się  by uniknąć najgorszego. Wiem  że nie jest mój i nigdy nie będzie. Wiem  że jest sam  zupełnie tak jak ja  ale to nie zmienia faktu  że Jego serce nie dostrzega mojego. Wiem też  że Go kocham  choć nigdy Mu tego nie powiem. Czasami mi Go brakuje  choć nigdy nie był w moim posiadaniu. Tęsknię za Jego głupimi tekstami  choć jeszcze nigdy nie usłyszałam ich dostatecznie wiele. Chciałabym w końcu wyrzucić z siebie to uczucie  prosto w Jego serce  w oczy  usta. Chciałabym by dostrzegł  że jestem i że będę  ale zwyczajnie boję się stracić to  czego nigdy nie miałam.   yezoo

yezoo dodano: 6 września 2013

Znów widzę Jego uśmiechniętą twarz, zadowolone oczy i serce bijące w normalnym rytmie. Ciśnienie ma w normie, a Jego nogi nie rwą się zbytnio w moją stronę. Dostrzegł mnie, to fakt, ale ja zrobiłam to już wcześniej, jeszcze zanim pojawił się tutaj, czułam, że znów będę musiała uporać się z własnymi pragnieniami. Macha do mnie, więc robię to samo, ale po chwili odwracam się, by uniknąć najgorszego. Wiem, że nie jest mój i nigdy nie będzie. Wiem, że jest sam, zupełnie tak jak ja, ale to nie zmienia faktu, że Jego serce nie dostrzega mojego. Wiem też, że Go kocham, choć nigdy Mu tego nie powiem. Czasami mi Go brakuje, choć nigdy nie był w moim posiadaniu. Tęsknię za Jego głupimi tekstami, choć jeszcze nigdy nie usłyszałam ich dostatecznie wiele. Chciałabym w końcu wyrzucić z siebie to uczucie, prosto w Jego serce, w oczy, usta. Chciałabym by dostrzegł, że jestem i że będę, ale zwyczajnie boję się stracić to, czego nigdy nie miałam. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć