 |
Nie wiesz...Kręcisz mnie aż tracę kontrolę.
|
|
 |
Czuję się seksowna i wolna.
|
|
 |
Dlaczego nie mógłbyś być artystą?
I ulepić mnie z gliny?
Dlaczego nie mógłbyś być pisarzem?
I decydować o tym, co mówię?
Ponieważ raczej bym udawała
W końcu i tak tam będę
Tylko ciężko jest zapytać
Czy nie spróbowałbyś mi pomóc?
|
|
 |
Leżąca obok twojej sylwetki
Niezauważona dziewczyna
Zmieniasz pozycję
Zmieniasz mnie
Rzucając cienie
Tam, gdzie nie powinno ich być
|
|
 |
Ty czekasz na ciszę,
Ja czekam na słowo.
|
|
 |
Przytul mnie, ukryjmy się pod kołdrą, wiem, że tego nie lubisz, bo Ci za ciepło, ale ja wciąż mam zimne dłonie i rób tak jak wtedy, wdmuchuj mi pomiędzy nie swój gorący oddech. Nie zostawiaj mnie w ciągu tych nocy. Znudźmy się sobą w końcu. Miejmy dosyć swojej obecności. Zacznijmy się kłócić. Pokaż mi, że mnie trochę nienawidzisz, że doprowadzam Cię do szału, nie rozumiesz mnie i najchętniej wymazałbyś mnie ze swojego życia. Proszę, bo zaczyna przerażać mnie, iż dotąd jedynie mnie kochasz.
|
|
 |
Bądź suką. Życz Mu miłości, wiedząc, że to Ty jesteś osobą od której jej pragnie.
|
|
 |
Związek i rozsądek to śmiesznie zestawienie. Tak lepiej... Dla Ciebie, gdy będziesz łgać, znikać wieczorami i spotykać się z tym, z którym relacja była niewłaściwa, na nieznanych zasadach niepoprawna? Czy może dla Twojego obecnego faceta, z rozsądku, który będzie myślał, iż jesteś z przyjaciółką, a nie w ramionach innego w Jego aucie?
|
|
 |
Love love love, mamo, jak najbardziej pasują mi te wyjazdy co dwa tygodnie w wakacje, Łódź, Gdańsk, Wrocław i mecze Ligi Światowej podczas nich c:
|
|
 |
Zawsze chce tego, czego w danej chwili nie mam. To prawda, cholerna prawda.//lubbel
|
|
|
|