głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zakochanawblondynie

Objął mnie i przez chwilę  która wydawała mi się wiecznością  odniosłam wrażenie  że mam wszystko . Czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna  jak przy nikim innym na świecie. teoretycznie to go kocham. praktycznie też. ♥

sylwiusia2 dodano: 7 stycznia 2012

Objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko . Czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim innym na świecie. teoretycznie to go kocham. praktycznie też. ♥

Idę za głosem rozsądku od początku do końca

sylwiusia2 dodano: 7 stycznia 2012

Idę za głosem rozsądku od początku do końca

moje uczucia były niczym rozlane mleko. wpływające między pojedyncze  nierówno ułożone płytki  gdzieś w korytarze fug. pałętały się   zagubione  nieme i niewidome.

definicjamiloscii dodano: 6 stycznia 2012

moje uczucia były niczym rozlane mleko. wpływające między pojedyncze, nierówno ułożone płytki, gdzieś w korytarze fug. pałętały się - zagubione, nieme i niewidome.

 To ten świat  na niego łatwo zrzucić winę. To ten świat  a nie my  jest skurwysynem. Kocham cię  przecież wiem  pamiętam. Może jednak spędzimy razem święta?   Sokół

definicjamiloscii dodano: 6 stycznia 2012

"To ten świat, na niego łatwo zrzucić winę. To ten świat, a nie my, jest skurwysynem. Kocham cię, przecież wiem, pamiętam. Może jednak spędzimy razem święta?" [Sokół]

milczenie pisane słowami .  retrospekcyjna

retrospekcyjna dodano: 6 stycznia 2012

milczenie pisane słowami . /retrospekcyjna

Każdy moment naszego życia ma w sobie coś magicznego  jakiś urywek naszych marzeń   3

sylwiusia2 dodano: 6 stycznia 2012

Każdy moment naszego życia ma w sobie coś magicznego, jakiś urywek naszych marzeń < 3

jesteś już dla mnie nieistotny tak  jak zeszłoroczny deszcz  nieważny jak słowa  które odeszły w niepamięć. retrospekcyjna

retrospekcyjna dodano: 6 stycznia 2012

jesteś już dla mnie nieistotny tak, jak zeszłoroczny deszcz, nieważny jak słowa, które odeszły w niepamięć./retrospekcyjna

jak znowu pomyślę o związku  zróbcie mi coś. cokolwiek  może boleć. nie pozwólcie  żebym znów oplotła swoją duszą czyjeś serce  a niedługo po tym  kolejny raz wspominając przeszłość  zwyczajnie je pogniotła  zrzuciła w bezdenną przepaść.

definicjamiloscii dodano: 6 stycznia 2012

jak znowu pomyślę o związku, zróbcie mi coś. cokolwiek, może boleć. nie pozwólcie, żebym znów oplotła swoją duszą czyjeś serce, a niedługo po tym, kolejny raz wspominając przeszłość, zwyczajnie je pogniotła, zrzuciła w bezdenną przepaść.

Musimy   najlepiej jak możemy   wykorzystać wolny czas .♥

ewka11332 dodano: 6 stycznia 2012

Musimy , najlepiej jak możemy , wykorzystać wolny czas .♥

  Cześć Kochanie co robisz .?   Nic specjalnego . Jestem strasznie zmęczony i idę zaraz spać . A Ty Skarbie .?   Stoję za Tobą w tym klubie .

ewka11332 dodano: 6 stycznia 2012

- Cześć Kochanie co robisz .? - Nic specjalnego . Jestem strasznie zmęczony i idę zaraz spać . A Ty Skarbie .? - Stoję za Tobą w tym klubie .

Prawdziwe piękno tkwi w czystości serca .♥

ewka11332 dodano: 6 stycznia 2012

Prawdziwe piękno tkwi w czystości serca .♥

z krótkim  jezu  chodź  wyciągał mnie w środku zimy na dwór  w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył  że musi mi pokazać coś niebywale ważnego  po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał  jak i ogrzewał  swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku  mrużąc oczy przed padającym śniegiem  wyznawał szeptem  jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu  na pytanie o to  co chciał mi właściwie pokazać  uśmiechał się zmieszany i oznajmiał:  no  pada! .

definicjamiloscii dodano: 5 stycznia 2012

z krótkim "jezu, chodź" wyciągał mnie w środku zimy na dwór, w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył, że musi mi pokazać coś niebywale ważnego, po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał, jak i ogrzewał, swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku, mrużąc oczy przed padającym śniegiem, wyznawał szeptem, jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu, na pytanie o to, co chciał mi właściwie pokazać, uśmiechał się zmieszany i oznajmiał: "no, pada!".

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć