 |
|
uśmiecham się do siebie, gdy czytając wpisy, z tamtego czasu, kiedy byłeś obok mnie, byłam bardzo szczęśliwa.
|
|
 |
|
Bajka o całowaniu tak nam weszła w krew, że całujemy, a żaba chwilowo zajęta jest nową zabawką – telefonem komórkowym, samochodem, motorem – więc nie ma czasu się zamienić. Ale my przecież pod tą zielonkawą skórką widzimy barczyste ramiona, które uchronią nas przed złym światem. Wyłupiaste oczy zmieniają się w oczy zamglone od pożądania i obietnicy wielkiej miłości. / nigdy w życiu. ♥
|
|
 |
|
i gdyby do mnie napisał, nie wiadomo o której godzinie, to już lecę, czekam aż cokolwiek powie. ale nie, on nic, kompletnie. i każdemu mówię `co ty, ja z nim niee, to pomyłka`, a w sercu tak kocham go, kurwa. i gdyby byłaby szansa, gdyby on był tu ze mną, jakby mnie ktoś zapytał, czy chce, to bym chciała. chciałabym jak cholera.
|
|
 |
|
Albo ja , albo Ty .. Bo razem już nigdy. ; /
|
|
 |
|
Dziś był cudowny dzień. ;D. Czemu? - pytasz .. - Bo tak mało myślałam o tym dupku , że praktycznie zapomniałam że istnieje dopóki Go nie zobaczyłam .
|
|
 |
|
Chciałabym kurwa powiedzieć, że jedynym moim grzechem było to, że Cie kochałam .. No właśnie, chciałabym , ale nie mogę, bo jeszcze ciągle o Tobie myślę. Nie widziałam świata poza Tobą, cały czas byłam obok Ciebie, nic więcej nie chciałam, tylko być z Tobą. No i jak potem mam powiedzieć , że jedynym moim grzechem było to , że Cie kochałam .. ?
|
|
 |
|
Jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. Wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. Pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało i się dopiąć celu. Poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz.
|
|
 |
|
in war, no one, fights alone.
|
|
 |
|
jak dwie krople wody, nierozłączni, nierozdzielni. identyczne charaktery, to samo spojrzenie na świat. a jednak los tak zadecydował, że już od roku nie mają ze sobą kontaktu. on się śmiał, ona płakała. niby tacy sami, a jednak..
|
|
 |
|
Naprawdę Go lubiłam, ale po kilku miesiącach stwierdziliśmy, a raczej on stwierdził, że lepiej będzie udawać, że się nigdy nie znaliśmy. To był cios z obu stron poniżej pasa. I już nie ma 'dzień dobry' rano, nie ma 'dobranoc' wieczorem.. to już minęło , nasza szansa odeszła i teraz oboje próbujemy zapomnieć, chociaż, zaraz, czy oboje? Przecież On już dawno o mnie zapomniał. Nie ma łatwo, bo te cudowne wspomnienia, te chwile , ta wspólna atmosfera , rozmowy. Dalej pamiętam każdy szczegół , choć wiem , że to było dawno .. on miał coś takiego w sobie, że nie umiem Go zapomnieć. a może nie chcę ?
|
|
 |
|
a gdy sie pożegnaliśmy ostatni raz , pękło mi serce .. / 31.12.11. ; ((
|
|
|
|