 |
|
Dziś zamiast Ciebie przed nosem stoi litr czystej wódki. Nie potrzebne mi kieliszki, bo nie zamierzam zakończyć na kilku. Napiję się wódki prosto z butelki pozwalając pieścić swoim smakiem moje podniebienie i z miłą chęcią upiję się do przytomności. Wiem, że to nie pomoże wymazać Cię z pamięci, ale na chwilę sprawi, że będę w stanie odłożyć myśli na bok do kolejnego dnia, w którym nie zostanie mi nic oprócz pustki, którą wypełnią myśli./Lizzie
|
|
 |
|
chyba jestem zbyt słaby, by na trzeźwo się zabijać
|
|
 |
|
nie masz pojęcia jak bardzo, strasznie i przejmująco wszystko chuj
|
|
 |
|
Pomieszało się, jak to płytko brzmi, pomieszałam sobie w życiu, pokręciłam, wywróciłam, straciłam. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
szanuj swoją dziewczynę, albo ktoś inny zrobi to za Ciebie ;- )) / net
|
|
 |
|
Są miejsca, z których się nie wraca. Są szkody, których się nie naprawi.
|
|
 |
|
To, że żyłam nadzieją i wspomnieniami; To, że tyle czasu płakałam, cierpiałam, tęskniłam, że czekałam to była zapłata za jego cierpienie. Tak, ja każdą łzą, każdą nieprzespaną nocą, a przede wszystkim całą swoją miłością zapłaciłam za to, że ktoś kiedyś skrzywdził i jego. To dlatego nie potrafił kochać, nie potrafił trwać przy mnie każdego dnia. To wszystko dlatego, bo jemu też ktoś złamał serce, a później trafiłam się ja - być może za szybko - i nie dał rady odbudować swojego świata z drugą osobą na plecach. Zranił mnie, chociaż ja doskonale wiem, że wcale tego nie chciał. Więc teraz płacę, ja płacę za cudze cierpienie i nie chcę dopuścić aby kiedykolwiek ktokolwiek musiał płacić za moje, rozumiesz? / napisana
|
|
 |
|
Czasem mam wrażenie, że to jakaś obsesja. Że ja boję się o nim zapomnieć, ponieważ odnoszę wrażenie, że wtedy umrze kolejna cząstka mnie, że zniknie poczucie, iż spotkało mnie w życiu coś wspaniałego, że kolejny raz oddale się od wspomnień. Nie wiem dlaczego to wszystko tak wygląda, przecież od dawna powinnam umieć sobie radzić z takimi sytuacjami kiedy smutek obiera nade mną kontrolę, ale jednak nadal nie potrafię. Wtedy włącza się we mnie podwójna tęsknota i nijak nie mogę zmusić siebie do niepamiętania, do niekochania. Nie wiem dlaczego to spotkało akurat mnie, dlaczego muszę być taka słaba emocjonalnie, dlaczego nie mogę po prostu odciąć się od przeszłości. To byłoby dużo prostsze niż życie w nieustającym wewnętrznym bólu. Żadna obietnica o lepszym jutrze się nie spełniła, żadne słowa o przemijającej miłości się nie sprawdziły. Ja już nie wiem co dalej powinnam robić. / napisana
|
|
 |
|
Gruba kreska, długa kreska, pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa < 3
|
|
 |
|
mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś, kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną, raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością, które tak na prawdę są wymuszone - bo osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. / veriolla
|
|
 |
|
Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.
|
|
 |
|
A kiedy już nawet wspomnienia wyblakną to jednak dalej pozostanie ta pustka, której w żaden sposób nie da się opisać oraz niesmak, że skończyło się coś co miało trwać po wieki. / napisana
|
|
|
|