 |
Może już czas by, wymazać to, skasować coś . ?
|
|
 |
Czasem sobie myślę że Lepiej byłoby gdyby nie było mnie A może nie A może właśnie mylę się ..
|
|
 |
chyba teraz moja kolej na brak czasu. poczekam aż zatęsknisz...
|
|
 |
Nie możesz zmienić przeszłości, ale przeszłość zawsze powraca, żeby zmienić Ciebie. Zarówno twoją teraźniejszość jak i przyszłość.
|
|
 |
A może po prostu: Przytulmy się jak kiedyś
|
|
 |
Nie będę z Tobą kłócić się... i tak nigdy nie mam racji wydawać by się mogła, że jesteśmy źle dobrani najgorsze jest jednak to towje rozczarowanie wiem, zapomniałam powiedzieć Ci,że jestem zakochana.. ... Więc lepiej mnie zabij, wyrzuć z pamięci lepiej odejdź, pozwól mi odejść lepiej zapomnij i pozwól zapomnieć...
|
|
 |
Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka.
|
|
 |
Nie chce więcej Twoich ust.
|
|
 |
stary pan czas jest szybszy niż ja, gdy ja spaceruję, to on gdzieś gna, po co ten pośpiech, po co panie starszy po co galopować, gdy pełznąć wystarczy.
|
|
 |
zanim otworzysz usta, sprawdź czy twój język połączony jest z mózgiem.
|
|
 |
Mogę porównać Cię do pór roku. Jakkolwiek mocno chciałabym, byś został Ty odejdziesz. Nie pozostaniesz nawet, gdy sam będziesz tego pragnął. Nie będziesz wieczny w jednej postaci. Ale ja Cię wielbię bez względu na to, kim w tej chwili jesteś. Seraficzna wiosna, upojne lato, nostalgia jesień... I w końcu ta znienawidzona pora roku. Pieprzona zima... Retorycznie pytam samą siebie, dlaczego zawsze musi nadejść pierwszy z tych mizantropicznych dni... Uwodzisz, zwodzisz, zawodzisz. Trwa to długo, zbyt długo. Ale tłumaczę sobie, że w końcu wszystko przeminie. Nawet ten śnieg stopnieje
|
|
 |
Nie gorąca krew, a chłód psychiki? to atut.
|
|
|
|