 |
"NAJGORZEJ KIEDY ZAUFASZ FACETOWI DO TAKIEGO STOPNIA, ŻE JESTEŚ W STANIE POWIERZYĆ MU WSZYSTKO - DUSZĘ, SERCE, CIAŁO, UCZUCIA. KIEDY NIE WSTYDZISZ SIĘ STANĄĆ PRZED NIM NAGO, PREZENTUJĄC WSZYSTKIE SWOJE NIEDOSKONAŁOŚCI NIE BOJĄC SIĘ ODRZUCENIA. NAJGORZEJ KIEDY ZAUFASZ MU I BĘDZIESZ MIAŁA SWOJĄ, BYĆ MOŻE WYMYŚLONĄ, PEWNOŚĆ, ŻE NIE BĘDZIE WIDZIAŁ W TOBIE ZABAWKI TYLKO UJRZY KOBIETĘ, KTÓRA MA OGROMNE SERCE BIJĄCE TYLKO DLA NIEGO, KTÓRA CHCE ŻYĆ, ABY MÓC BYĆ Z NIM TAK DO KOŃCA ŚWIATA. NAJGORZEJ KIEDY ZAUFASZ, A ON MIMO WSZYSTKO WYKORZYSTA TWOJE SŁABOŚCI I TO, ŻE ZROBISZ DLA NIEGO WSZYSTKO. KIEDY NIE BĘDZIE LICZYŁ SIĘ Z TWOIMI UCZUCIAMI, ZRANI CIĘ I ODBIERZE NADZIEJĘ I WIARĘ W PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ." needyounow
|
|
 |
miłość nie żyje, jeśli tak to za przelew, miłość nie żyje przecież w łeb se nie strzele, nie jestem w kreskówce chodź spisałem ich wiele, miłość nie żyje daj znak, że kurwa istnieje
|
|
 |
ale w sumie to chyba lubię te noce przy Tobie, i to, że moje oczy są zaspane, i Twoje obiady w niedziele./emilsoon
|
|
 |
Wciąga mnie ten świat pełen nieposkromionych myśli, tępego wzroku, doklejanego uśmiechu.. Zdarty różowy lakier, rozmazana szminka, podarte rajstopy, motyle uciekły i tylko zostały tępe szpilki, którymi bezsilnie staram się ożywić, zwijam się w kłębek bezsennie, zapadam się sama w sobie, znikam. / sztanka__lovuu
|
|
 |
rakotwórcze jak szlugi nasze życie
|
|
 |
nie rozumiem tego, że wciąż tak na mnie patrzysz, po tym wszystkim
|
|
 |
spotkamy się w tej, albo w innej rzeczywistości
|
|
 |
gdy każda sekunda boli bardziej niż rana w soli
|
|
 |
nie uwierzyłbyś w rzeczy, które się tutaj dzieją
|
|
 |
uczucia i co z nich wynika, upojnie przenika mnie upojenie, wiem, że to pojmiesz
|
|
 |
nie masz się czego się obawiać wiesz, słońce świeci, gdy przestaje padać deszcz
|
|
|
|