 |
Do każdego moblowicza ślę gorące i szczere całuski. Dużo, dużo wytrwałości w walce o każdy kolejny dzień, dużo słoneczka i jak najwięcej pozytywów w życiu. Sukcesów i przede wszystkim: prawdziwej miłości i rodzinnego ciepełka. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka. Od happylove, Beaty - jakkolwiek mnie pamiętacie, mordeczki. 😻 😻
|
|
 |
już nie oddychamy tym samym powietrzem i nie wypełniaś mojej przestrzeni, skończyło się coś, co nawet nigdy zacząć sie nie mogło./emilsoon
|
|
 |
i widziałam Cie ostatni raz, i ostatni raz powiedziałam Ci ''żegnaj'' w myślach./emilsoon
|
|
 |
''Sam nie wiem jak to jest, że nie umiem pozbyć Ciebie się z moich myśli i snów ,chociaż chcę, nie umiem wyrzucić Cię.''
|
|
 |
[Cz.2] -Halo?- usyłaszłam jego głos- O czym Ty piszesz do cholery?!-krzyknełam do słuchawki- Czemu krzyczysz?-spytał- usłyszałam troskę w jego głosie- O czym piszesz?!- spytałam kolejny raz- Bo myślalem o nas i doszedlem do pewnego wniosku. Z każda sekunda, z każda minuta, z każda godziną kocham Cie coraz mocniej- powiedział, a we mnie sie zagotowalo, nei wiedziałam czy mam sie cieszyc, czy wkurzać- Jak mogles tak pisać, wiesz co pomyslałam?! wiesz?! - krzyknełam ocierając łzy. jak się okazało, chciał wprowadzić chwile grozy jednak nie spdziewał sie takiej reakcji, ale dzięki niej, kolejny raz udowodnilam mu swą miłość... || pozorna
|
|
 |
[Cz.1] -Musimy porozmawiać-wyświetliłam smsa na ekranie telefonu.-o czym?-spytałam nie spodziewając się niczego konkretnego.Przyszła odp.-o nas-odpowiedział wywolując wewnątrz mnie mieszane uczucia.-a co z nami nie tak?-spytałam-Coś się dzieje.Przynajmniej z mojej strony, może już to czujesz?-spytał,a ja odębiałam, do głowy przyszła mi jedna myśl wywołując łzy w moich oczach,ale przecież to niemożliwe,jeszcze dziś rano pisał jak mnie kocha...- pisz konkretnie,bo nie wiem o czym mówisz!-wystukałam nie powstrzymując juz łez..-dużo myślałem i doszedłem do pewnego wniosku-zawidniała wiadomośc. Mój lekki szloch przerodził się w histeryczny płacz.Wystukałam Jego numer i zadzwoniłam || pozorna
|
|
 |
Widzę jak patrzą na mnie i chcą tu być, a mogą tylko chcieć po grób, mogłem też skończyć marnie sam być tam, gdzie nie zagląda już Bóg, dostałem kilka szans, zawsze to jeden strzał, namierzam siebie sam. - Emes
|
|
 |
Chcę wiedzieć, że jesteś gdzieś obok i oddychamy tym samym powietrzem. Chcę wiedzieć, że wypełniam twoją przestrzeń. To dużo, ale nie chcę więcej.
|
|
 |
''Do perfekcji nauczono mnie mijać ludzi, jeżeli wiesz co chcesz. A co ja chce? Do końca nie wiem.''
|
|
|
|