 |
-podobno jak nie szukasz miłosci to sama do ciebie przyjdzie. no i moja przyszła, ale jakaś, kurwa upośledzona.
|
|
 |
Wierzę jednak, że jeśli ludzie naprawdę chcą być razem, nie zepsują sobie życia głupotami.
|
|
 |
I trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni.
|
|
 |
Aż ciężko uwierzyć ile może się zmienić przez jeden rok.
|
|
 |
Zdarza się On. Ten przeznaczony. Ten, dla którego będziesz najważniejsza. Poznać go bardzo łatwo. To on cię będzie szukał. To on nie pozwoli ci odejść bez adresu, telefonu, komórki, znajomości twoich ulubionych kwiatów, kolorów, książek, filmów, szkoły czy uczelni. To on cię odnajdzie, napisze, mimo że nie lubi pisać, przyjedzie - mimo deszczu, nie zapomni o twoim poprawkowym egzaminie, chorobie cioci, kłopotach na uczelni. Zadzwoni, mimo że rozmowy międzymiastowe są drogie. Jeśli cię nie będzie w domu rano, złapie cię wieczorem. Jeśli nie zastanie cię wieczorem, spróbuje rano. Albo w południe. Na imieniny dostaniesz telegram albo kwiaty przez posłańca. Albo śmieszną kartkę. Albo małą paczuszkę. Będzie pisał listy i będzie tęsknił. Nie pozwoli ci zniknąć. A jeśli już się tak zdarzy, że przewrócisz mu w głowie kompletnie, ale umkniesz mu, niepewna swoich uczuć, a on dopiero po rozstaniu zorientuje się, że warto to coś, co między wami się wydarzyło, pielęgnować - odnajdzie cię na sto procent.
|
|
 |
Bo widzi Pan, pewnego dnia po prostu budzisz się i zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo jesteś żałosny kochając kogoś, kto ma cię gdzieś. I to jest świetny moment by odpuścić.
|
|
 |
Jesteś daleko ode mnie, ale blisko mojego serca.
|
|
 |
Zły ten świat, pięścią w ścianę walę i jak mantrę powtarzam te trzy słowa. Wróć do mnie, bądź tu bardziej niż kiedykolwiek byłaś, napraw moje serce, pokaż mu jak żyć. Wróć i nie mów więcej o odejściach, o drogach, które się kończą, o miłości, w której "na zawsze" kończy się szybciej niż noc. Wróć i nie odchodź. Masz rację, życie zmarnowałem. Uciekłem gdzieś gdzie moje miejsce to tylko adres w dowodzie osobistym. Nie potrafię smakować świata bez Ciebie u boku. Święta przygniotły mnie najbardziej, kiedy spojrzałem w lustro, a w odbiciu za mną nie było Ciebie, tylko zdjęcie w czarnej ramce nad kominkiem. Nie ma nawet śniegu, w którym mógłbym zakopać tęsknotę. Wróć do mnie prędko proszę, bo jutro mogę zgubić się w natłoku myśli o Tobie, a nadzieję roztrzaskam na największym kamieniu jaki znajdę./mr.lonely
|
|
 |
-Byłam niesympatyczna...
-Przyzwyczaiłem się, tak robisz kiedy przytrafia Ci się coś złego, atakujesz, chcesz być sama.
|
|
 |
czy tylko mi jest tak chujowo, w te święta ?
|
|
 |
" Od siebie życzę na nowy rok, żebyście mieli jak najwięcej okazji do uśmiechu. Nie zachęcam do podejmowania decyzji o życiowych rewolucjach. Może się zdarzą. Może trzeba będzie stawić czoła kłopotom, a może spadnie nam z nieba deszcz prezentów od losu. Kto wie. Trzeba wierzyć, że sobie poradzimy. Niech będzie wokół Was jasno i wesoło. Już wiem, że życie trzeba szanować i po prostu lubić. Każdego dnia, w każdej maleńkiej chwili. To dar. " Wesołych Świąt! ♥
|
|
 |
nigdy nie pokazuj ludziom, że cokolwiek Cie dotknęło.
|
|
|
|