Nie jestem idealna, bo nie lubię różowego. Nie zachwycam się każdym Twoim golem i nie chodzę za Tobą krok w krok. Nie noszę miniówek i wysokich szpilek. Nie mam tlenionych blond włosów, a moje usta nigdy nie są pomalowane żadną szminką i nie mam 5 centymetrowych tipsów. Mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. Nie robiłabym sobie nadziei.
moja babcia, od małego powtarzała mi, że lepiej, gdy jesteśmy, kochani, niż gdy kochamy. dopiero dzisiaj, zrozumiałam, sens, jej słów. mówiła o miłości. tej nieodwzajemnionej