 |
Pocałunkiem zrzuć mi smutek z ust.
|
|
 |
Chcę poczuć smak Twych ust , kolejny raz ostatni raz , na pożegnanie już.
|
|
 |
I zostawiając ostatnią drobną ranę na twoich wargach. Wciąż tęsknie za Twymi niesamowitymi oczami , i cudownym uśmiechem.
|
|
 |
ona uwielbiała z nim pisać po nocach, a on uwielbiał robić jej nadzieję.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że nie panujesz nad tym, jak się od kogoś uzależniasz.
|
|
 |
ognisko, Ty, miesiąc pisania , plotki, brak kontaktu , kontakt , spotkanie , plotki brak kontaktu , brak spotkań, brak ciebie.
|
|
 |
Pogubione wątki. Pogmatwane myśli. Natrętne nadzieje.
|
|
 |
jestem zbyt blisko , żeby mu się śnić .
|
|
 |
Jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy, w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie do kurwy.|
|
|
 |
Nie patrz na to co mówią Ci inni, patrz na to co daje Ci szczęście.
|
|
 |
przetrwałam - choć było to dla mnie ogromną próbą. siedziałam przy Jego łóżku, modląc się by uszkodzenia głowy nie były aż tak poważne. płakałam, cholernie mocno - gdy lekarz powiedział, że jedna dobra zadecyduje o Jego życiu. trzymałam Go za rękę, rycząc w niebogłosy. nie było nikogo - bo przyjaciela zabrały mi kilometry. byli tylko Jego kumple - non stop. jeden z Nich, ten najbliższy nawet nie pomyślał o tym by wyjść ze szpitala choć na chwilę. przechodziłam katusze - serca, umysłu, duszy. zadawałam sobie miliony pytań, odpowiadałam milionami słów - aż w końcu po wybudzeniu się uśmiechnął się, marudząc, że przecież mogłam uciec. nie myślał o sobie, nie myślał o bólu - myślał o mnie. i wiem, że tak będzie już zawsze. a wychodząc z Nim za rękę ze szpitala zrozumiałam, że to było Nasze prywatne piekło, które po przejściu, właśnie teraz wprowadza Nas do raju. || kissmyshoes
|
|
 |
marzenia się nie spełniają, nie pytaj skąd wiem.
|
|
|
|