 |
popatrzył na mnie z wściekłością w oczach, wziął głęboki oddech, po czym wyraźnie powiedział: 'to koniec, Żaklina..'. następnie odwrócił się, i poszedł w kierunku swojego samochodu. bez żadnych wyjaśnień, bez żadnych innych słów, po prostu mnie zostawił, dopiero chwilę potem odwrócił się jeszcze w moim kierunku, krzycząc: ' za bardzo się ranimy '. stałam tam jak wryta. nie potrafiłam wydobyć z siebie słowa. łzy zaczęły lecieć mi ciurkiem. rozpadliśmy się, kolejny raz... || kissmyshoes
|
|
 |
jest łysy, i ma tatuaże. jest napakowany. idąc miastem, zawsze pali fajkę. klnie jak popierdolony. często się bije, przez co na Jego ciele co troche pojawia się coraz to nowsza blizna. kocha prędkość, a co za tym idzie w końcu uzbierał na swoje ukochane subaru. ludzie mówią o Nim, że jest zły , że handluje, i , że ćpa. prawda jest taka, że jest uczciwy. fakt , faktem - jak każdy lubi polecieć po nosie, czy zajarać trawę, ale nigdy nie tknął się dilerki. mama tak często powtarzała, że źle przy Nim skończę. i co ? nadal się przyjaźnimy. uwielbiam Go jako człowieka. ma cudowne serce i wspaniałe poczucie humoru. tak często mnie rozumie, i zawsze jest przy mnie. i nie obchodzą mnie plotki na Jego temat, nie obchodzi mnie zdanie nikogo, na temat człowieka przy którym czuję się tak cudownie swobodnie, i który zrobiłby dla mnie bardzo wiele- z wzajemnością. || kismyshoes
|
|
 |
'może wyjazd?' - dostałam od Niego smsa, po całym dniu milczenia.'wyjazd?gdzie,kiedy?'-odpisałam.zadzwonił, witając mnie słowami: 'na zawsze. wyjedźmy stąd. może to jedyna opcja uratowania związku'. nie wierzyłam w to co mówił. zostawić wszystko? wyjechać? tylko po to by uratować coś, co mimo wszystko - wisi już na włosku? 'nie wyobrażam sobie tego'-odpowiedziałam. 'to sobie wyobraź. tylko Nasza piątka, w całkiem innym kraju, może nawet na innym kontynencie'- namawiał. 'przecież my się rozpadamy' - powiedziałam, ze łzami w oczach. 'a pozwolisz Nam się rozpaść do końca? przemyśl to' - powiedział, po czym rozłączył się. usiadłam na podłodze, próbując powstrzymać łzy. tak, rozpadamy się. nie, nie wiemy dlaczego.. || kissmyshoes
|
|
 |
zanim nadejdzie chwila ta, zanim się skończy cały świat, chcę
jeszcze dotrzeć do tych miejsc, gdzie czeka na mnie lepszy dzień.
|
|
 |
kurwa, ile z tych planów poszło się pierdolić. to znak, że już jest późno,
czas wszystko zniszczył. tacy ludzie, jak ja i ty, tacy jak wszyscy wśród
buntu miłości realizmu i bajek.
|
|
 |
z czasem wszystko sie psuje i w końcu znika.
|
|
 |
zaczynamy tak samo ale kończymy różnie,
bo życie sypie się nam z rąk niczym puzzle.
|
|
 |
Pustka nigdy nie jest bezdomna. Wdziera się przez otwarte okna samotności.
|
|
 |
I wiem że kiedyś moje dziecko podejdzie do mnie i powie " Mamo kto był Twoją pierwszą miłością " a ja opowiem mu o Tobie .
|
|
 |
a na koniec Bóg dał Ewie serce by mogła pokochać takiego skurwysyna jak Adam .
|
|
 |
chcesz romantyka , ja będe dla ciebie chuj wie kim / Małpa
|
|
 |
tęsknota tłumi się we mnie każdego dnia .
|
|
|
|