 |
|
nie liczmy swoich oddechów
|
|
 |
|
helikopter krąży po moim berecie
|
|
 |
|
pamiętam to tak dokładnie
|
|
 |
|
samotność to taka straszna trwoga,ogarnia mnie,przenika mnie
|
|
 |
|
moja trawa zielona,kokainy ramiona
|
|
 |
|
prawdziwe życie cię omija,wolisz lukrowany świat
|
|
 |
|
nie masz mnie i nigdy nie będziesz miał
|
|
 |
|
Uważam, że moje życie jest bez sensu,
nie mam długich do nieba nóg,
zielonych oczu ani szerokich bioder.
Mój talent pisarski kończy się na słowach
'Jedyny Mój...' a przecież tak bardzo
chcę oznajmić Ci jak Cię kocham.
|
|
 |
|
Powiedz wreszcie coś, w co mogłabym uwierzyć.
|
|
 |
|
Może w pewnym wieku wypada już być racjonalnym i nie rzucać się na mężczyznę, którego kochamy?
|
|
 |
|
i nawet gdyby bardzo mi zależało
nie potrafię już zadzwonić i spytać, ot tak
'wpadniesz dziś na obiad?'.
|
|
|
|