 |
Chcesz romantyczki ? Dla ciebie będę chuj wie kim. jutro wieczorem , jeśli znów mi się nie urwie film .
|
|
 |
Czasami lubię rzucić focha ... Tak przypominam, że mnie też trzeba kochać ...
|
|
 |
Dobrze wiesz,że gdybyś był jedną z moich łez, już nigdy bym nie płakała, bo bałbym się, że Cię stracę.
|
|
 |
lubi wiedzieć, że jest potrzebna - że ktoś ją potrzebuje...
lubi widzieć uśmiech na twarzach innych...
lubi czasem usłyszeć: "dobrze, że jesteś"...
lubi widzieć "ten blask w oku"...
lubi czuć "to coś"...
lubi, gdy koło niej są ludzie których kocha...
lubi przytulić się do bliskiej osoby i nie pytać o nic. ot, tak...
|
|
 |
` nie do wiary, jedna rozmowa z Nim i przestałam myśleć o innych chłopakach. taa. to na pewno Jegoo oczy ..
|
|
 |
artystycznie rozpierdala mi się życie.
|
|
 |
Nie daj się zwieść, ponieważ może wydawać się typową samolubną, plotkarską, wredną zdzirą. Ale w rzeczywistości jest jeszcze gorsza.
|
|
 |
znowu chciałabym poczuć woń jego skóry. spokojnie zaciągnąć się zapachem szczęścia. był jedyną osobą, którą bezgranicznie kochałam. wypełniał sobą każdy milimetr mojego serca. chowając się w jego ogromnych ramionach wiedziałam, że obronią mnie przed najgorszym złem. nikt nigdy nie dał mi tyle pięknych chwil. każde słowo wypowiedziane z tych najcudowniejszych, bladych ust przywracały uśmiech na mojej twarzy. kolejny raz niesamowicie Go potrzebuję. kolejny raz cholernie zatęskniłam.
|
|
 |
a za pare lat, bedziesz chcial zebym byla znowu.. i wtedy dowiesz sie jak czulam sie kiedy ciebie nie bylo..
|
|
 |
Jeśli nieszczęścia chodzą parami, chwyć mnie za rękę i chodźmy już stąd, proszę.
|
|
 |
nienaganną pustością lśni jej serce. razem z dwutlenkiem węgla wydycha odrazę i oburzenie.
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
|
|