 |
Na oślep, bez celu, bez wartości, 100% złości .
|
|
 |
Do obecnej sytuacji, komentarz jest zbędny.
|
|
 |
Zbyt piękny dzień na łzy.
|
|
 |
Poznaj, oczaruj, uwiedź. Baw się życiem.
|
|
 |
są kobiety, wobec których szacunek to jest za mało. Daję joint, by wiedziały, że o nich nie zapomniano - obojętnie, czy im mówisz kochanie, siostro, mamo.. każdy z nas ma taką i dałby się pociąć za nią
|
|
 |
W ich żyłach zimna krew, a w głowach milion myśli się kłóci
Czy rzucić to gdzieś by móc potem wrócić.
|
|
 |
Spytał kogo to obchodzi, „mnie” odpowiedziała ona,
poczuł wtedy jak się rodzi w nim odpowiedzialna strona.
|
|
 |
Spójrz mi w oczy i powiedz, że jestem dla ciebie coś warty
Że łączy nas coś więcej niż pociąg do anarchii.
|
|
 |
Chwile w których chcesz być sam
nieważne ilu naokoło ludzi
Tylko ty i twój własny świat
bo ten realny czasem chcesz opuścić.
|
|
 |
Odnaleźć takie oczy
W których potrafisz dostrzec swoje.
|
|
 |
za co ich uwielbiam ? za to , że gdy przychodzę do szkoły w fatalnym nastroju - nie mija jedna lekcja, a ja już płaczę ze śmiechu.♥
|
|
 |
tak naprawdę to żadne z nas nie chce kochać. w życiu by nikomu nie przeszło to przez myśl. ale ktoś tam na górze dał nam tą zasraną pikawę. żebyśmy docenili i zdali sobie sprawę jak drugi człowiek może być dla nas istotny. najczęściej ten, który z początku jest dla nas przecież zupełnie obcy a z czasem staje się równie bliski co my sami sobie. to wszystko tylko po to, żeby zrozumieć że gdzieś na świecie jest pikawa o zupełnie innej konstrukcji ale chcąc nie chcąc bijąca w tym samym, równym tempie. i musimy docenić tą synchronizacje. ku drodze do szczęścia. ku ramionom w które można się wtulać w zimne wieczory. a przede wszystkim ku temu, żeby móc z szafki wyciągać dwie filiżanki przy porannej kawie. porannej, popołudniowej, wieczornej. całożyciowej.
|
|
|
|