  |
` chwilami tracisz kontrole. Nie wiesz gdzie jesteś. Czy na górze, a może na dole? Przechodzisz pomiędzy dniem, a dniem następnym. Chyba przestaje zależeć Ci na życiu, istnieniu. Wolisz wciągnąć kolejną kreskę niż haust powietrza. Wiesz, że to jest lepsze bo mocniejsze od Ciebie. / abstractiions.
|
|
  |
` Hajs za dusze, gdy do celu kluczem forsa w portfelu. / małpa
|
|
  |
` Już umiem żyć, cały czas uczę się umierać / małpa
|
|
  |
` opowiadasz mi ten cały koszmar, a ja słucham go mimo iż znam kawałek po kawałku. Wiem jak to jest być mega zakochaną i nie widzieć jak to wszystko zaczyna się sypać. Wiem jak to jest stanąć w drzwiach mężczyzny, którego się kocha a on? On nie potrafi ich otworzyć bo przesadził z ćpaniem. Znam uczucie rozpierdalającego się na części serca bo już nawet rozum nie wie co o tym wszystkim myśleć. Znam momenty w których jesteś jego ostatnią deską ratunku, a on wiedząc o tym, nie chce Ciebie. Znam też moment kiedy to wszystko dla Ciebie traci sens i zostając zmuszona do odejścia od niego wiesz, że zostawiasz razem z nim cześć swojego serca. / abstractiions.
|
|
 |
|
błędy, błędami, a ja nadal Cię pragnę / i.need.you
|
|
  |
` jak dla mnie dziś, obecnie od pewnego czasu jest zbyt wiele złych emocji obok nas. Wchodzimy w zbyt duże szczegóły naszego życia. Zbyt często próbujemy dostrzec złe strony funkcjonowania. Staramy się być idealni, zachowując się niestarannie. Tracimy samych siebie przez względy innych. Tak nie powinno być. Powinniśmy żyć po swojemu. / abstractiions.
|
|
  |
` wstając rano, myślę tylko o tym aby do niego napisać. Ubieram się, jem śniadanie, szykuję do szkoły z myślą, że za godzinę go zobaczę. Z niecierpliwością czekam na dużą przerwę, kiedy w końcu do mnie przyjdzie i poprawi mi humor po głupiej lekcji. Wracam do domu, jem obiad i biorąc się za lekcje, nie mogę doczekać się kiedy w końcu się zobaczymy. Czekam na moment, w którym dostanę smsa że mam już wychodzić z domu. Spotykamy się i nadchodzi najlepszy czas w całym dniu. Czas tylko z nim, tylko dla niego. / abstractiions.
|
|
 |
pozwólcie mi cierpieć. pozwólcie codziennie we śnie jak i w codziennym życiu odwiedzać krainę ciemności i śmierci. pozwólcie mi ciąć się, bo szczerze to chuj wam do tego. pozwólcie mi siedzieć w kącie i ryczeć w niebo głosy. nie przejmujcie się mną. potrzebuję znieczulicy, by wreszcie to zrobić. by pozbawić się życia. umrzeć. nie czuć. / paktoofoonika
|
|
  |
` wiem najczęściej uciekam, kiedy nie powinnam. I tak, im dłużej czekam tym bardziej brakuje tego wszystkiego. / abstractiions.
|
|
  |
` moje rozjebane serce ktoś tu zszył. Połączyła kilka zszyw i już wiem z kim będę żył. / HuczuHucz
|
|
  |
` skończenie związku i mówienie o sobie najgorszych z możliwych rzeczy to nie wszystko. Może i teraz nie masz z nią kontaktu i wyzywasz od szmaty. Ty teraz odpoczywasz od niego i mówisz skurwiel. Jednak kiedyś będziecie musieli spojrzeć sobie w oczy. Co wtedy? / abstractiions.
|
|
|
|