 |
Pora była późna. Napisał: Kochanie, musimy się zobaczyć. To pilne. Czekam na dole :*.
Nie zastanawiając się chwili dłużej, zeszła w różowej piżamie w miejscu, gdzie on już czekał.
-Co się stało?- zapytała.
Odpowiedział:
-Nic. Tylko nie widziałem Cię już jakieś pięć godzin, i się stęskniłem.
- Ty wariacie.
|
|
 |
Odzywał sie?
- Nie.
- Widziałaś go ?
- Nie.
- Jesteś smutna ?
- Nie.
- Jasne.
- Do czego dążysz ?
-Bo widzisz, nienawidzę tego, jak dusisz te uczucia w sobie. złap go wreszcie za szmaty, zaciągnij w kąt i wykrzycz mu w twarz co czujesz.
- Nic nie czuje.
-Oj już przestań. Gdybyś nic nie czuła, to nie sprawdzałabyś po kryjomu co 5min telefonu i nie krzyczała już na wejściu do szkoły że masz wyjebane i nic cie nie rusza .
|
|
 |
-Dzień dobry! Poprosze 1kg , a co mi tam 2kg szczęścia, 3kg miłości i może trochę uśmiechu.
-Tsaaa...A może frytki do tego?
|
|
 |
bo teraz należymy do siebie, jesteś częścią mnie i serio, życie bez Ciebie byłoby beznadziejne.
|
|
 |
opętani wielkim uczuciem.
|
|
 |
czekaj, kiedyś się doczekasz .
|
|
 |
-Hej..
-Hej.Co się stało że napisałeś..?
-Coś mnie natchnęło.
-A mogę wiedzieć co..?
-To że byłem zajebiście głupi.
-Czemu tak sądzisz..?
-Bo nie widziałem jaka jesteś zajebista...
|
|
 |
- Zostaniesz moją dziewczyną.?
-Kusząca propozycja , ale przysięgałam sobie że jak jeszcze raz mnie zranisz, to się zabiję.
-Ale ja Cię już nie zranię...
-Kocham Cię , ale wolę nie ryzykować. . ; (
|
|
 |
jak go zwą?
- ja go nazywam Spełnieniem moich Marzeń.
|
|
 |
`po prostu powiedz 'wypierdalaj', a nie grasz ze mną w tę pieprzoną grę i podsycasz nadzieję, żeby później znów ją rozkruszyć.
|
|
 |
jedyne na co mam ochotę, to całkowity, kompletny reset.
|
|
|
|