 |
Dzień w dzień przed dwudziestą pierwszą wyczekuję na Ciebie. Czasami nie wchodzisz na te znienawidzone gadu gadu, lecz to nieważne. Piszemy godzinę, może dwie i odchodzisz. Wiem, że nieustannie esemesujesz ze swoją dziewczyną, która tak właściwie jest ładniejsza ode mnie. Niestety nie dostrzegasz, że ona zachowuje się jak Barbie, nosi różowe sweterki i pisze do innych chłopców. Chciałabym byś to zrozumiał, byś zauważył znaki, które tak często Ci daję.. Bo wiesz, cholernie mi się podobasz.
|
|
 |
Miałam taki okres w życiu, że ukrywałam jak jest mi cholernie źle. Nie lubiłam opowiadać o swoich problemach, życiu.. Ponieważ za bardzo mnie to bolało. Ale dzięki przyjaciołom, otworzyłam się i teraz mam siłę i odwagę, aby wyrazić ból, który dusi mnie od środka. A bywają w moim życiu takie dni, że po prostu padam z nóg. I już nie narzekam jak dawniej, ponieważ wiem, że sytuacja nie raz może być gorsza. Może klęska, może rodzina, może zniknie przyjaźń. Robiąc ulubione rzeczy zapominam o szarej rzeczywistości. Często przypadek i zbieg okoliczności ważą o moim życiu, przez to nauczyłam się żyć z problemami
|
|
 |
obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyłyśmy i ile jeszcze przejdziemy.
|
|
 |
jesteś taki elo, że aż joł .
|
|
 |
ja nie jestem jakimś pierdolonym dodatkiem jak cytryna do herbaty .
|
|
 |
Chcę Ciebie, więc bądź odważny i chciej mnie też.
|
|
 |
weź nie pierdol, że nie jesteś odpowiedni dla mnie. powiedz prawdę, ze to ja nie jestem dla Ciebie.
|
|
 |
nienawidzę zdrobnień od mojego imienia. nienawidzę komplementów typu, 'jesteś śliczna', czy tam słodka. nienawidzę, kiedy ktoś mówi, że mnie kocha, czy ogólnie o miłości. a to wszystko przez Ciebie, łobuzie. pozostawiłeś w mojej duszy taki chory sentyment. a pamiętasz, kiedyś obiecywałeś, że będziesz po sobie sprzątać.
|
|
 |
i obiecuję Ci, że kiedyś staniesz przed moim grobem i powiesz "tak, to ona najbardziej mnie kochała ze wszystkich'
|
|
 |
widocznie wolisz "miłość" przez nk i sms'y. sorry, ja nie.
|
|
 |
A co byś zrobił , gdybym zadzwoniła w środku nocy i powiedziała , że cholernie tęsknie , że nie daję rady ?
|
|
 |
Siedząc na parapecie bawiła się końcami włosów , wyobrażając sobie , że znów jest małą dziewczynką , do której uśmiecha się słońce , a księżyc śpiewa kołysankę .
|
|
|
|