 |
Już chyba wiem jak w kobiecie umierają uczucia. Kiedy miłość przeradza się w nienawiści. Cierpię jeszcze ale to dlatego że zostałam zraniona. / i.need.you
|
|
 |
Dziś zostało mi tylko wbijanie sobie paznokci w ciało / i.need.you
|
|
 |
Jeżeli nie znasz uczucia umierania z tęsknoty nie mów że rozumiesz / i.need.you
|
|
 |
dziś wszystko wróciło , wróciły wspomnienia haratając mi serce które myślałam , że już się zagoiło . wcale tak nie było , nie przestałam Cię kochać , nadal jesteś dla mnie najważniejszy i wcale nie chcę z Ciebie zrezygnować bo zbyt mocno Cię kocham , nigdy tak nie kochałam . najgorsze jest to , że doskonale wiem , że to definitywny koniec , że już nigdy nie będzie nic między nami oprócz tego uśmiechu przy przypadkowym spotkaniu . znowu zaczyna się ból , zaczynają się łzy których tak bardzo nienawidziłeś . gubię się w tych uczuciach , miłością do Ciebie jestem w stanie pokonać wszystko tylko szkoda , że tego nie doceniasz . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć. I naprawdę chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego. I nie wiem, czy powinnam to poczuć.
|
|
 |
Brakuje mi czegoś. Czegoś co powinno być wszystkim. I znów nie wiem nic. Wszystko wypełnia pustka, to oxymoron. I wiem że nie tylko ja się tak czuję. To plaga, która na nas spadła. Nie ocali nas nikt, tylko my. . Smutki rozrzucone po pokoju, potykam się w tym bałaganie. Poleż ze mną na podłodze. Powdychaj ze mną kurz uczuć. Taki niby ze wszystkimi, a taki niby sam. Za dużo. Za bardzo. A jednak za mało. Nie wiem czy jestem, troche mnie nie ma. Troche mnie porwałaś, troche jestem pod śniegiem. Troche mam mokre nogi. Może wpadłem do wanny. Bolą mnie nadgarstki, każda kosteczka boli mnie po Tobie. Jest późno i jestem smutny.
|
|
 |
Smutek siedzi mi na półkach. Może przyjdziesz poodkurzać?
|
|
 |
Z ostatnim łykiem herbaty uświadomiłem sobie jeszcze bardziej, że wszystko się kiedyś kończy. Niby wiedziałem od zawsze, ale teraz jakoś bardziej. Taka nasza mała Syberia. Jak ten mały Kaj oślepiony miłością do Królowej śniegu, zamarzłem. Pod grubą taflą lodu. Ciężko mi się oddycha. Ciężko mi się zwlec z łóżka gdy mi się przyśnisz. Zrobie sobie nową herbatę, może poczuję się lepiej. Może zacznę coś nowego, może przestanę się oszukiwać. Nie wiem na co liczę, raczej słaby ze mnie matematyk. W sumie żaden ze mnie matematyk. Nawet nie umiem dodać siebie do Ciebie.
|
|
 |
Szarpałaś moją głowę, niczym Slash gitarę, w środku jeden wielki koncert. A wiesz co jest najgorsze? Nie mam na ten koncert biletów.
|
|
|
|