|
I gnałem tam, grałem sam, pchałem plan w bajzel,
szukając szczęścia nie wierzyłem, że je znajdę. / Wice Wersa
|
|
|
Zgubiony na rozdrożach, jak wyklęte z gniazda pisklę,
co chwile pakowałem emocje w walizkę. / Wice Wersa
|
|
|
Znów przyjdzie nam wzmagać się z siłą własnych ambicji. / Wice Wersa
|
|
|
Zostałem sam i stać muszę, tylko w snach czuję ulgę,
dzisiaj gnam, nie by uciec, dawny żal dał nauczkę.. / Wice Wersa
|
|
|
Wstąpiłem na drogę z której się nie zawraca,
i trwoniłem swoje życie myśląc o lepszych czasach. / Wice Wersa
|
|
|
Po co wymieniać błędy? Każdy jest zajęty swoimi. / Wice Wersa
|
|
|
Ja na szczęście znalazłem szczęście,
mosty płoną, jestem z tobą i pierdolę konsekwencje. / Onar
|
|
|
To nie ja się zmieniam, to świat się zmienia,
ci co stoją w miejscu szukają mnie sprzed lat - mnie już nie ma. / Onar
|
|
|
Nie tęsknią za mną tam i to jest piękne,
gdyby tęsknili znaczyłoby to, że źle poszedłem. / Onar
|
|
|
Nie chcę tego a-a, bo z czasem widzę dalej,
do ucha puste bla-bla, to nie ja zostałem
na ławce pod blokiem, w sercu z egoizmem,
najebany co dzień myśląc, że właśnie to jest życie. / Onar
|
|
|
Smak się robi gorzki, zostaje zgaga,
żeśmy dorośli, gadka między nami sztuczna jest jak Lady Gaga. / Onar
|
|
|
Wiem chłopie, mija czas i nie smakuje już tak przyjaźń.. / Onar
|
|
|
|