 |
treening, a potem może w końcu napiszę Wam coś więcej wpisów, jakieś posty na blogach czy coś :*
|
|
 |
wiążę te relacje na wzór, którego jeszcze jakiś czas temu byłam aktywną przeciwniczką. przyjaciele. tak, nie rozumiałam jak można utrzymywać takie powiązanie z więcej, niż jedną osobą, a teraz, patrząc na tych ludzi nie przychodzi mi na myśl inne określenie. zgadza się - Ona jest jedna, najważniejsza i nikt nie próbuje nawet się tu wpieprzać i podważać tego zdania, lecz nie mogę powiedzieć o tej grupce "znajomi" bo nie nosimy takich samych łańcuszków, nie mamy aż tylu wspólnych wspomnień czy nie nocujemy u siebie średnio dwa razy w tygodniu. są tutaj przy mnie, pozwalają mi płakać, kiedy jest źle i nie boją się moich łez. słuchają, co najważniejsze. pakują we mnie rady. masują po plecach lub wyciągają na piwo. istnieją, sprawiając mi tym największy prezent od losu.
|
|
 |
każda droga w pewnym miejscu się rozwidla
obieramy różne drogi myśląc, że kiedyś się spotkamy
widzisz jak ktoś coraz bardziej się oddala
to nic, jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy
ale jedyne co się zdarza, to to, że nadchodzi zima
nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal
umiesz sobie przypomnieć, kiedy wszystko się zaczęło
a zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje, o wiele wcześniej
wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy
już nigdy nie poczujesz się tak samo
nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo
|
|
 |
sądzimy zawsze, że nasze cierpienie jest jedyne, niepowtarzalne, jak wszystko to, co nas dotyczy
nikt nie kocha tak, jak my kochamy, nikt nie cierpi tak, jak my cierpimy
brzuch boli przecież mnie, nie Ciebie
|
|
 |
At that moment you realize, things only happen once, and no matter how hard you try, you’ll never feel the same again, you’ll never again feel three meters above the sky.
|
|
 |
Są takie chwile kiedy nie mogę bez Ciebie żyć,
Są takie chwile kiedy cię nienawidzę,
Są takie chwile kiedy naprawdę Cię kocham...
|
|
 |
jedyne na co mam ochotę, to całkowity, kompletny reset.
|
|
 |
to nic nie znaczy, lecz cieszy .
|
|
 |
Czas nas uczył, ale nie oszczędzał.
|
|
 |
Uśmiecham się, nie uśmiecham się. Jestem, nie ma mnie. Bardziej na nie.
|
|
 |
trzecia w nocy, zamknięte powieki, Jego oddech na twarzy, wersy Chady, za dużo słów o tak dużym znaczeniu i uczucie, które przerastało nawet moje, podobno dzielne, serce.
|
|
 |
jak nie rozsypię się na kawałki przez te plus minus sto dni bez Niego, to będę mistrz.
|
|
|
|