 |
|
i chociaż często się kłócimy, to nie potrafimy dłużej niż godzinę nie odzywać się do siebie . / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
na nadgarstku wytatuował sobie moje imię na znak wierności i miłości. tak, ja też go kocham. / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
jedna godzina, przez którą czytałam wpisy 'kissmyshoes' uświadomiła mi, że można osiągnąć wszystko. można pod warunkiem że się chce. można wybaczyć, jeśli się kocha. można poradzić sobie z największymi problemami, jeśli ma się przy sobie prawdziwych przyjaciół. można wrócić do przeszłości, wracając do miejsca, z którym jest ona związana. można żyć z kimś, pomimo jego wad i błędów jakie popełnia. można nauczyć się żyć bez niczyjej pomocy. można kochać, nawet jeśli nikt nas tego nie nauczył. można wszystko, ale trzeba mieć chęci. / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
braci nie skreśla się od tak, wiary nie traci się z dnia na dzień, przyjaźń jest na zawsze, pamiętaj.
|
|
 |
|
Poszarzała twarz, podobno. Dziwny błysk w oczach, ciągle rozmigotanych w piekielny sposób, podobno. Nie wiem, nie widzę. Nie patrzę. Nie potrafię na siebie patrzeć.
|
|
 |
|
Wszyscy będą Ci pieprzyli o konsekwencjach. To zniszczy, to sprawi, że umrzesz szybciej, to poprzestawia Ci komórki w mózgu. Wiesz co Ci powiem? Niech Cię zniszczy. Chcesz - bierz. Ćpaj i życzę Ci, żeby Cię zniszczyło. Mózg? Niech się pieprzy, nie będziesz miał tej świadomości, nie będziesz czuł bólu otaczającej rzeczywistości. Śmierć, kurwa, idealnie. Tylko, wiesz? Może nie spieprzyć wszystkiego do końca. Coś może pozostać, może znaleźć się ktoś, kto weźmie Cię za rękę i usilnie będzie wyciągał z bagna. To najgorsze - najgorsza konsekwencja, przy banalnym wyniszczeniu czy śmierci: niemoc spojrzenia sobie w oczy w lustrze.
|
|
 |
|
Chciałbym powrotu do tamtego życia? Przeciera się gdzieś, cholerne prześwity, widzę go, minimalnie, ale widzę. Wiem, co było. Pamięć przywraca wszystkie kłamliwe deklaracje tylko dla spełnienia swoich pragnień. Podłość, chamstwo i tą chorą pewność siebie. Nie chciałbym powrotu. Brzydzę się swoimi rękoma, które robiły to, co teraz jest tak nierealne. Brzydzę się słowami i tym jak raniłem. Brzydzę się swoją duszą - bo ona, mimo wszelkich zmian nastawienia czy napraw charakteru, wciąż jest tak sama. Brudna.
|
|
 |
|
Myślisz, że to wszystko nie działało na mnie. Nie miałem kontaktu z rzeczywistością, a wszystko przyjmowałem bez żadnych emocji. Przeciwnie. Widzisz, jednak coś pamiętam, coś zostało z przeszłości, jednak jest - wróciło. Szybsze bicie serca, które wtórowało tupotowi Twoich szpilek. Nie tylko Ty miałaś uczucia. Mi też to pieprzone coś pompowało krew, żyłem. Kochałem.
|
|
 |
|
tej nocy potrafi zmienić się dokładnie wszystko, a jeden gest pokaże czym na prawdę jest rzeczywistość II systematyczny_chaos
|
|
 |
|
a kiedy rano otworzyłam oczy pierwszą osobą, którą zobaczyłam, byłeś ty. tak słodko spałeś. pocałowałam cię w policzek i wymknęłam się z pokoju do kuchni, aby zrobić śniadanie. po krótkim czasie poczułam jak podchodzisz do mnie i obejmujesz mnie od tyłu, głowę opierając na moim ramieniu. odwróciłam się do ciebie, nie zdążyłam się uśmiechnąć, bo już zdążyłeś mnie pocałować jednocześnie unosząc do góry, abym usiadła na kredensie. uwielbiam takie poranki z tobą. / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Ci których kochamy są dla nas często najbardziej obcy.
|
|
 |
|
Jestem beznadziejna ,
a moja samoocena wynosi dziś minus sto .
|
|
|
|