 |
ochota na szybki rozbieg i uderzenie łbem o ścianę. fuck.
|
|
 |
czasem brak jednej osoby sprawia, że świat zdaje się wyludniony.
|
|
 |
przytul mnie. z całej siły, aż moje kości się rozpierdolą. ♥
|
|
 |
pamiętam jak wczoraj martwiło nas dziś, a dziś nie martwi już nas żadne jutro, żeby życiu dorównać przez morze problemów i gówna płyniemy na ślepo naszą łódką. jedyny romans jaki mamy to ten z wódką, to chyba ona jest naszą drugą połówką. < 333!
|
|
 |
Niech będzie dobrze, ogarnij siebie, poczuj się bezpiecznie, i kochaj ten bałagan. < 3
|
|
 |
nie mam zamiaru umierać, bo nie przestaje oddychać, nie boje się śmierci bo nie boje się życia, nie przeliczam go na hajs to nie w moim stylu, przyjdzie sam bo mój plan, to świadomy wybór.
|
|
 |
mieć wyjebane na wszystko. jak On.
|
|
 |
wczoraj mówiłeś, że ci zależy, dziś jesteś obojętny. a co kurwa będzie jutro?
|
|
 |
i po raz kolejny, oglądając zdjęcia, słuchając tych jebanych piosenek myślę o Tobie! rozumiesz? wróć kurwa! nie mogę bez Ciebie żyć!
|
|
 |
Chciałabym wrócić do września tamtego roku, ale nie po to, żeby zachować się inaczej, żeby wszystko zmienić, nie. Chciałabym po prostu przeżyć to jeszcze raz, ponownie się w Tobie zakochiwać, z dnia na dzień coraz więcej o Tobie myśleć, o tym że dzień w którym się nie spotkamy jest całkowicie zmarnowanym dniem. Chciałabym jeszcze raz być tak blisko ciebie, chciałabym popełnić znowu te same błędy, chciałabym powtórzyć ten rok, nawet jeżeli miałoby znowu wyjść tak jak teraz jest, to nieważne. Liczyłoby się to, że znowu przez chwilę mogłabym się czuć najważniejsza, mimo że dla Ciebie nigdy nie byłam tą najważniejszą.
|
|
|
|