 |
Zdradę jesteś w stanie wybaczyć. bo Ci zależy. bo nie chcesz go stracić. ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz.
|
|
 |
Powiedz jak zapomnieć. Powiedz, a spróbuję.
|
|
 |
To nie ma znaczenia, nikt nie wyrwie mi wspomnień. Kocham cię i nasze rozstanie nie zmieni moich uczuć. Dzieki tobie moje życie nabrało sensu. Żegnaj.
|
|
 |
Nie oczekujcie ode mnie optymistycznego podejścia do życia, ponieważ sytuacje, które ostatnio miały miejsce bardzo zmieniły moje podejście do wszystkiego. Kolejny raz w moim życiu nastąpiły dość radykalne zmiany, których bardzo się bałam i wciąż się boję.
|
|
 |
Nieważne ile bólu mi sprawił, jak wiele ciosów zadał, do jakiego stopnia zniszczył. Nie będę się mścić. W dalszym ciągu zrobiłabym wszystko, by tylko nie cierpiał.
|
|
 |
To nie jest tak.. Ja już chyba naprawdę nie czuję do niego nic poważniejszego. Nie zależy mi na nim. Ale nie mogę powiedzieć, że jest mi do końca obojętny. Coś tam jeszcze znaczy. Wbrew pozorom to z nim przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim dotychczasowym życiu. i cholera.. ja tak uwielbiam brunetów.
|
|
 |
I nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to cholernie boli... Patrzeć jak ona stoi na przeciwko Ciebie, a Ty obejmujesz ją, nie pozwalając jej odejść... Wiesz, naprawdę chciałam Twojego szczęścia, chciałam byś znalazł miłość, której brakowało Ci dla mnie. Myślałam, że i ja wtedy poczuję się lepiej.. Teraz, kiedy wiem, że wróciłeś do niej, czuję się tak jak wtedy, gdy powiedziałeś, że kochasz ją i nie potrafisz się pozbyć tego uczucia, zapomnieć.. Czuję, że ból nie jest w stanie pomieścić się w moim drobnym ciele, a w sercu, pustka, którą po sobie zostawiłeś, powiększa się z każdą chwilą. Nie jestem w stanie znieść tej myśli, że to nie moje dłonie będą dotykać Twojego policzka, że to jej słodkie słowa będą tuliły Cię do snu, w którym mnie już nie będzie.. Ale wiesz czego boję się najbardziej? Nienawiści...nienawiści do Ciebie, do niej. Boję się, że zapragnę kiedyś waszego nieszczęścia, zapragnę byście cierpieli równie mocno jak ja.
|
|
 |
Zimna suka, co ? A wiesz, dobrze mi z tym. Mniej boli, o tam, w środku. Choć z dnia na dzień zastanawiam się, czy coś tam jeszcze jest.
|
|
 |
I jeśli to jest naprawdę to, czego pragniesz nie będę stała na Twojej drodze. Wolę widzieć Cię szczęśliwego, niż ponurego u mego boku. Wracaj do tego co znasz.
|
|
 |
Oczywiście, tęsknię czasem, brakuje mi tego co było dawniej, bezkarnego wtulania się w Jego ramiona czy pocałunków kiedy tylko nabrałam na nie ochoty. Ale teraz jest zwyczajnym znajomym, ktory od czasu do czasu zaczepi mnie na szkolnym korytarzu wypytując o najświeższe fakty z mojego życia. tak jest dobrze.
|
|
 |
Trzeba było uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. Nie robiłabym sobie nadziei.
|
|
|
|