 |
szkoda że gdy poznajemy zajebiste osoby okazuje się że mieszkają 300 km od nas.
|
|
 |
teraz bez problemu spotykam sie z innym bo nie mam pieprzonego sentymentu do Ciebie .
|
|
 |
poznać kogoś, spędzić z nim najpiękniejsze chwile .
|
|
 |
dopóki mam czas bede się bawić nie zwazając na konsekwencje !
|
|
 |
lubię dostawać komplementy od nieznajomych ! ^^
|
|
 |
Mówisz, że jest tylu innych facetów. Masz rację. Tylko, że jest mały problem. Głęboko w dupie mam wszystkich facetów. Chcę Ciebie, nie chcę kogoś innego. Tylko CIEBIE! Chcę Twojego uśmiechu, niewinnego spojrzenia, szyderczego uśmieszku, miliona buziaków na gadu - gadu i śmiesznych kłótni o to kto kocha bardziej. Wiem, znowu chcę za dużo, o wiele za dużo.. / liikii
|
|
 |
Przestałam odróżniać dzień od noc, bo po co skoro są takie same? Przestałam już nawet spać, jeść, żyć, przestałam robić wszystko co choć trochę świadczyłoby o moim człowieczeństwie. Nie pytaj się głupio co mi jest, to życie wali mi się na grzbiet. / ekstaaza
|
|
 |
I kiedy już wszystko ogarniemy, to wychodzimy jak co piątek, na wódkę, żeby trochę zapomnieć, i znowu jesteśmy prawie szczęśliwi. Mamy w sobie zapas dobrej woli, która pozwoli nam przetrwać, kilka następnych pustych dni, by wyczerpać się ostatecznie w kolejny czwartek w porze lunchu. / ekstaaza
|
|
 |
Wytrzymałeś już ze mną 3 miesiące, więc możesz odejść, nie zawiodę się, jestem zaskoczona, Twój poprzednik odszedł po 5 dniach. Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem, przecież ja ostatnio jestem popierdolona, za dużo jaram, i zdecydowanie za dużo pije, wiecznie mam naćpane oczy, wkurwiają mnie ludzie i ciągle zapominam, że Cie jeszcze mam i to wszystko wina tych wszystkich skurwieli, bo oni za dużo mnie olewali i za mało kochali, i za często odchodzili i zdradzali, kłamali dużo, ja naiwna oddawałam im serce a potem znowu żałowałam i znowu jeszcze więcej piłam, i ćpałam i jarałam i umierałam jeszcze bardziej. A potem od tak się pojawiłeś i nadal jesteś, nie myśląc o odejściu, może mnie kochasz, a może chcesz mnie pokochać, a może po prostu chcesz się mną zabawić, nieważne, nie odchodź, polubiłam Cię, no i już dawno nie poznałam nikogo, kto by tyle ze mną wytrzymał. / ekstaaza
|
|
 |
Budzę się i jego już nie ma. Nigdzie Go nie ma, nigdzie w moim świecie, jest za to wspomnienie o nim. To zawsze był mój problem. Nie zapominam. / ekstaaza
|
|
|
|