 |
nigdy nie ogarniałam facetów, nie ogarniam, i chyba już nie ogarnę. AMEN
|
|
 |
Szkoła - glówny powód kłótni w moim domu.
|
|
 |
zawsze mówiłeś mi: ' popatrz przed snem w gwiazdy, proszę ', a ja głupia nie wiedziałam po co to robię. dziś już wiem, bo został mi po Tobie tylko blask tych małych punkcików na niebie. / veriolla
|
|
 |
Nie uciekam, po prostu nie chcę sie narzucać.
|
|
 |
Tylko dlatego, że spotkałaś jednego kretyna, który zniszczył Ci kawałek życia, nie wierzysz już w miłość?
|
|
 |
''Wiesz, mówiłem prawdę nie raz była bolesna,
Przez tą moją szczerość wiele osób mnie skreśla.''
|
|
 |
Czasami brakuję mi sił na udawanie, że wszystko jest w porządku i tak po prostu muszę się rozpłakać.
|
|
 |
''Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia,
Bo to co między nami, dla mnie jest już bez znaczenia.''
|
|
 |
''Dziś to tylko parę dni z kalendarza,
Do których nie wracamy, no cóż tak się zdarza.''
|
|
 |
''Czujesz ból? No to dzwoń po lekarza,
Ja dzisiaj nie czuje nic, a Ciebie to przeraża.''
|
|
 |
''W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.''
|
|
 |
siedzimy przy ognisku. pijąc kolejny łyk wódki z plastikowego kubka, świat wiruje coraz bardziej. słyszę głosy, mnóstwo głosów, jednak nie potrafię ich dopasować do przewijających się tu postaci. ktoś siedzi obok mnie - chyba szepcze czułe słówka. spoglądam na koleżankę - śmieje się, chyba jest szczęśliwa. nadal słyszę kiepską bajerę, nagle czuję pociągnięcie za rękę: 'chodź'. zapieram się, ale koleś jest silniejszy. wyrywam się, podchodząc do kolegi - widzę tylko cios wymierzony w stronę tamtego. robi się zamieszanie, chwiejnym krokiem odchodzę na bok, by znów napisać jak bardzo Cię kocham. wyjmuję telefon, na który kapią grube łzy żalu - nie mogę, nie mam już prawa do Ciebie. / veriolla
|
|
|
|