 |
są problemy za które oddałabyś parę swoich ulubionych butów, które mówią do ciebie 'mamo', byle by się ich pozbyć.
|
|
 |
drżysz ze strachu, który buszuje po twoim ciele, równie drastycznie co dym nikotynowy w płucach. zabija po kolei, z masochistyczną perfekcją każdy kawałek twoich wnętrzności. problemy straszne, równie bardzo co potwory z dzieciństwa, nienagannie cię nachodzą. ale przed nimi nie jest w stanie uchronić nawet kołdra.kładziesz się do łóżka, spać jest lepiej niż żyć na jawie, wtedy mniej boli. śmierć jest dobrym rozwiązaniem. czasami jedynym. ale dla tych kilku uśmiechów w przyszłości, żyjesz. nawet tych, wywołanych lękiem, przy którym dostajesz szczękościsku w obawie, że może być jeszcze gorzej niż na chwilę obecną.
|
|
 |
prawdziwy facet powinien pokazać że ma jaja bez opuszczania spodni. / necior
|
|
 |
"Nie wydaje mi się, żeby zozumiała ile dla niej poświęciłem. Może gdyby ta suka potrafiła się zachować zostałbym, ale już i tak zmarnowałem ponad połowę życia. Mógłbym się teraz położyć i umrzeć tu dla Ciebie, już nie płakać. Nigdy więcej bólu, dziwko." / EMINEM♥♥♥♥
|
|
 |
leżał przy mnie, spałam dość mocno. obudziło mnie bicie Jego serca. / nothing4more
|
|
 |
chce wiedzieć co mówią Twoje oczy, gdy mnie widzą. pragnę zrozumieć wymowę Twych źrenic. / nothing4more
|
|
 |
fajnie jest mieć z kim pomilczeć. fajnie jest mieć przyjaciela. / nothnig4more
|
|
 |
przestał pisać, dzwonić, spotykać się. przestał się starać. trudno - nie będę żebrać o miłość. / nothing4more
|
|
 |
gwałciciel damskich serc. / nothing4more
|
|
 |
Na dzień dzisiejszy już tylko czasem pomyśle o Tobie. Czasami spuszczę w dól głowę, gdy ktoś wypowie Twoje imię. I wydaje mi się, że wreszcie się od Ciebie uwolniłam, więc z łaski swojej nie wchodź swoimi brudnymi butami w moje życie już nigdy. /missvampire
|
|
 |
stań bliżej. poczuj mój zapach, podziwiaj. uwielbiam jak nie radzisz sobie z własnymi pragnieniami. / nothing4more
|
|
 |
mimo wszystko chciałabym, żebyś umarł przede mną. miałabym, wtedy pełną świadomość, że już żadna inna nie skosztuje Twoich ust. wiem, że to cholernie egoistyczne, ale zwyczajnie marzę, żeby przysiąść przy Twoim grobie, delikatnie całując marmurę nagrobka, w końcu obiecałam, że Cię nigdy nie zostawię, a odchodząc jako pierwsza, załamałabym daną obietnicę.
|
|
|
|