  |
nie chcę już tęsknić. nie chcę zastanawiać się czy na prawdę jesteś z kumplami czy jednak z nią. swoim wyłączonym telefonem, pomogłeś podjąć mi decyzję, że nie chcę już niczego co związane jest z tobą. ciebie już nie chce.
|
|
  |
moje szczęście mieszka w jego uśmiechu.
|
|
  |
.. i od dnia, w którym Cię spotkałam mam: oczy brązowo-niebieskie, w sercu wytatuowane Twoje imię, a duszę, umysł i ciało zapisane historią naszej miłości.
|
|
 |
jestem tu z nimi wszystkimi i kocham ich całą moją popierdoloną , przećpaną , przepitą miłością ale czasami , coraz częściej nie potrafię już przy nich być. I są dla mnie najważniejsi i są wszystkim i bez nich nie ma mnie , i tyle im zawdzięczam i dałabym się za nich pokroić ale bywa że się duszę , tracę oddech i muszę się od nich oddalić i jestem sama i sama z sobą właśnie też sobie nie radzę . I przerasta mnie wszystko przytłacza mnie życie i ogarniam się choć to nic nie daje i znowu łykam kolejne pigułki , znowu mieszam alkohol z metą znowu sobie nie radzę. I nie ma jego i jest jakbyśmy nigdy się nie poznali , jakby nie istniał a przecież istniał , przecież był we mnie a ja byłam w nim i byłam z nim i przecież to nie był sen , to musiało być naprawdę skoro ta nieobecność wciąż tak cholernie mnie rani / nacpanaaa
|
|
  |
kiedyś spotkamy się przypadkiem na ulicy, odwrócisz się kilkanaście razy zanim spostrzeżesz się, że to ja. zadasz sobie miliony pytań, jak wtedy mogłeś odejść, jak mogłeś na zawsze zostawić.
|
|
  |
do końca będę wierzyła w to, że to ty będziesz moim mężem.
|
|
  |
przeżyłam z tobą wszystko.
|
|
  |
chciałam byś dzielił ze mną niebo.
|
|
  |
kiedy my chcieliśmy być po prostu szczęśliwi, cały świat chciał to szczęście zniszczyć. polegliśmy w tym całym dążeniu do perfekcji.
|
|
|
|