głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zajebana

nie był wszystkim. miałam jeszcze wiele innych ważnych dla mnie osób lub rzeczy. miałam rodzinę  przyjaciół  zainteresowania  marzenia i pasje  natomiast on  każdej czynności  każdemu dniu  nadawał sens.

kinia10107 dodano: 16 luty 2013

nie był wszystkim. miałam jeszcze wiele innych ważnych dla mnie osób lub rzeczy. miałam rodzinę, przyjaciół, zainteresowania, marzenia i pasje, natomiast on, każdej czynności, każdemu dniu, nadawał sens.

on całował mnie w policzek na powitanie. on przytulał  gdy płakałam i rozmawiał  patrząc mi głęboko w oczy. mówił  że jestem dla niego księżniczką  skarbem i osobą  bez której nie przeżyje. on mnie nie kochał.

kinia10107 dodano: 16 luty 2013

on całował mnie w policzek na powitanie. on przytulał, gdy płakałam i rozmawiał, patrząc mi głęboko w oczy. mówił, że jestem dla niego księżniczką, skarbem i osobą, bez której nie przeżyje. on mnie nie kochał.

zdarza mi się płakać  tak  że dławię się łzami. czasem śmieję się tak  że nie mogę normalnie oddychać. czasami udaję wesołą  choć w środku rozrywa mnie na tysiące malutkich kawałków  ale wiesz... nie mogę powiedzieć  że jestem szczęśliwa. mogę powiedzieć  że dążę do szczęścia ze łzami w oczach.

kinia10107 dodano: 16 luty 2013

zdarza mi się płakać, tak, że dławię się łzami. czasem śmieję się tak, że nie mogę normalnie oddychać. czasami udaję wesołą, choć w środku rozrywa mnie na tysiące malutkich kawałków, ale wiesz... nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. mogę powiedzieć, że dążę do szczęścia ze łzami w oczach.

naprawdę zabolało wiesz? to co wydawało się przeszłością  zamkniętym rozdziałem  do którego nie wolno wracać  znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem  zrozumiałam  że ta przeszłość wciąż we mnie tkwi  że tam jest  że ciągle żyje.

kinia10107 dodano: 16 luty 2013

naprawdę zabolało wiesz? to co wydawało się przeszłością, zamkniętym rozdziałem, do którego nie wolno wracać, znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem, zrozumiałam, że ta przeszłość wciąż we mnie tkwi, że tam jest, że ciągle żyje.

  kim był dla Ciebie? zapytał. zamyślona wpatrywała się w okno  powstrzymywała się od płaczu mimo  że jej oczy szkliły się.   kim był? był moją duszą  podporą i nadzieją na lepsze jutro  odparła. wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. ona  twarda dziewczyna  licząca zaledwie kilkanaście lat. dziewczyna  która nauczyła się życia w tak krótkim czasie  dziś nie umiała  płakała za nim  tak jak małe dziecko  za pluszowym misiem. płakała z bezsilności. co dzień łudziła się  że nadzieja nie umiera  że jeszcze wróci  że będą szczęśliwi. nie wiedziała  że w jej przypadku  nadzieja skonała wraz z jego odejściem.

kinia10107 dodano: 16 luty 2013

- kim był dla Ciebie? zapytał. zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała się od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - kim był? był moją duszą, podporą i nadzieją na lepsze jutro, odparła. wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. ona, twarda dziewczyna, licząca zaledwie kilkanaście lat. dziewczyna, która nauczyła się życia w tak krótkim czasie, dziś nie umiała, płakała za nim, tak jak małe dziecko, za pluszowym misiem. płakała z bezsilności. co dzień łudziła się, że nadzieja nie umiera, że jeszcze wróci, że będą szczęśliwi. nie wiedziała, że w jej przypadku, nadzieja skonała wraz z jego odejściem.

chyba nie umiałam już żyć. z dnia na dzień  coraz bardziej uświadamiałam sobie swoją beznadzieję. nie potrafiłam skupić się na najprostszych czynnościach. nawet oddychanie sprawiało mi trudność. w nocy miewałam koszmary  dławiłam się łzami  a rano z podkrążonymi oczami  siedziałam w parku  by jak największym łukiem omijać szkołę. wracając do domu spotykałam szczęśliwych ludzi  wtedy znów wszystko wracało. echo wspomnień rozbijało się po mojej głowie. w myślach ciągle istniał on. choć był przeszłością  nie dawał o sobie zapomnieć. zdarzało się  że czasem uśmiechnęłam się  żeby uniknąć nawału pytań o samopoczucie. tak cholernie cierpiałam. nie radziłam sobie z niczym.

kinia10107 dodano: 16 luty 2013

chyba nie umiałam już żyć. z dnia na dzień, coraz bardziej uświadamiałam sobie swoją beznadzieję. nie potrafiłam skupić się na najprostszych czynnościach. nawet oddychanie sprawiało mi trudność. w nocy miewałam koszmary, dławiłam się łzami, a rano z podkrążonymi oczami, siedziałam w parku, by jak największym łukiem omijać szkołę. wracając do domu spotykałam szczęśliwych ludzi, wtedy znów wszystko wracało. echo wspomnień rozbijało się po mojej głowie. w myślach ciągle istniał on. choć był przeszłością, nie dawał o sobie zapomnieć. zdarzało się, że czasem uśmiechnęłam się, żeby uniknąć nawału pytań o samopoczucie. tak cholernie cierpiałam. nie radziłam sobie z niczym.

kiedy się kogoś straci  boli serce  dusza i umiera nadzieja. kiedy ktoś odchodzi  czujemy pustkę  rozpacz i żal. gdy przytrafią się wesołe momenty płaczemy ze szczęścia.   w życiu  tak naprawdę nie ma chwil  kiedy z czystym sumieniem  można powiedzieć iż jest się naprawdę szczęśliwym i w pełni spełnionym. życie to ciągła walka  a gdy już podejmiesz się tej walki   jesteś zwycięzcą.

kinia10107 dodano: 16 luty 2013

kiedy się kogoś straci, boli serce, dusza i umiera nadzieja. kiedy ktoś odchodzi, czujemy pustkę, rozpacz i żal. gdy przytrafią się wesołe momenty płaczemy ze szczęścia. - w życiu, tak naprawdę nie ma chwil, kiedy z czystym sumieniem, można powiedzieć iż jest się naprawdę szczęśliwym i w pełni spełnionym. życie to ciągła walka, a gdy już podejmiesz się tej walki - jesteś zwycięzcą.

  dałam sobie z nim spokój  nie wracam  nie piszę  nie dzwonię. Mimo tego myślę bo tego nie umiem opanować. Płaczę bo tego nie umiem powstrzymać. Martwię się bo to silniejsze ode mnie. Kocham bo przecież serca sobie nie wyrwę.   abstractiions.

abstractiions dodano: 16 luty 2013

` dałam sobie z nim spokój, nie wracam, nie piszę, nie dzwonię. Mimo tego myślę bo tego nie umiem opanować. Płaczę bo tego nie umiem powstrzymać. Martwię się bo to silniejsze ode mnie. Kocham bo przecież serca sobie nie wyrwę. / abstractiions.

  to co robimy sobie na wzajem jest mega słabe. Ty jarasz po czym mówisz  że wrócisz  ja cisnę Ci od skurwieli po czym pozwalam na ten cholernie silny pocałunek. Nigdy tak do końca  mimo długich miesięcy  nie poznałam co w Tobie siedzi. Co siedzi w Twoim kamieniu pomiędzy żebrami. Byliśmy ze sobą po czym cisnęliśmy w siebie milionami złych słów  po chwili wracając z tymi ogromnymi uczuciami w swoje ramiona. Dzisiaj już niby wiemy  że nie ma możliwości powrotu i Ty chyba sobie z tym radzisz  ja jak widać też ale o miliard razy gorzej  ciężej  straszniej  boleśniej  wolniej no i kurwa mać kogo ja tu oszukuję  kocham Cię.   abstractiions.

abstractiions dodano: 16 luty 2013

` to co robimy sobie na wzajem jest mega słabe. Ty jarasz po czym mówisz, że wrócisz, ja cisnę Ci od skurwieli po czym pozwalam na ten cholernie silny pocałunek. Nigdy tak do końca, mimo długich miesięcy, nie poznałam co w Tobie siedzi. Co siedzi w Twoim kamieniu pomiędzy żebrami. Byliśmy ze sobą po czym cisnęliśmy w siebie milionami złych słów, po chwili wracając z tymi ogromnymi uczuciami w swoje ramiona. Dzisiaj już niby wiemy, że nie ma możliwości powrotu i Ty chyba sobie z tym radzisz, ja jak widać też ale o miliard razy gorzej, ciężej, straszniej, boleśniej, wolniej no i kurwa mać kogo ja tu oszukuję, kocham Cię. / abstractiions.

  fałszywym przyjaciołom zawdzięczam o wiele więcej niż tym prawdziwym. O wiele więcej bólu  żalu  fałszywości  nieszczerości  kłamstwa  złości  nienawiści. Ale przecież oni muszą też czasami się pojawiać prawda? Jeśli by ich nie było na początku moich problemów to nie miałabym możliwości odróżnienia od nich tych osób  które na prawdę są warte miłości.   abstractiions.

abstractiions dodano: 16 luty 2013

` fałszywym przyjaciołom zawdzięczam o wiele więcej niż tym prawdziwym. O wiele więcej bólu, żalu, fałszywości, nieszczerości, kłamstwa, złości, nienawiści. Ale przecież oni muszą też czasami się pojawiać prawda? Jeśli by ich nie było na początku moich problemów to nie miałabym możliwości odróżnienia od nich tych osób, które na prawdę są warte miłości. / abstractiions.

  zmienił mnie do takiego stopnia  że kiedy odszedł przestałam wiedzieć kim jestem i co właściwie robię z życiem.   abstractiions.

abstractiions dodano: 16 luty 2013

` zmienił mnie do takiego stopnia, że kiedy odszedł przestałam wiedzieć kim jestem i co właściwie robię z życiem. / abstractiions.

  Ile razy będziemy musieli się żegnać?   Przynajmniej tym razem  mamy minutę by zrobić to w odpowiedni sposób.   To nie jest dobry sposób.   To nie jest pożegnanie. To jest... dopóki nie znajdziemy sposobu. Jesteśmy nieśmiertelni  pamiętasz? Znajdziemy właściwy sposób.   Co jeśli nie? Powiedz  że nigdy więcej o mnie nie pomyślisz. Powiedz mi  że zapomnisz o mnie. Powiedz mi  że odchodzisz i będziesz żyć w pełni i szczęśliwie beze mnie.   Będę żyć szczęśliwie bez Ciebie. Zapomnę o wszystkim  co dotyczy Ciebie. I nigdy więcej  nie pomyślę o Tobie.   Aż nie znajdziemy sposobu?   Tak.   TVD

yezoo dodano: 16 luty 2013

- Ile razy będziemy musieli się żegnać? - Przynajmniej tym razem, mamy minutę by zrobić to w odpowiedni sposób. - To nie jest dobry sposób. - To nie jest pożegnanie. To jest... dopóki nie znajdziemy sposobu. Jesteśmy nieśmiertelni, pamiętasz? Znajdziemy właściwy sposób. - Co jeśli nie? Powiedz, że nigdy więcej o mnie nie pomyślisz. Powiedz mi, że zapomnisz o mnie. Powiedz mi, że odchodzisz i będziesz żyć w pełni i szczęśliwie beze mnie. - Będę żyć szczęśliwie bez Ciebie. Zapomnę o wszystkim, co dotyczy Ciebie. I nigdy więcej, nie pomyślę o Tobie. - Aż nie znajdziemy sposobu? - Tak. | TVD

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć