![On w 2019 uklęknął. Powiedziałam tak całym moim sercem. bekla](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60728_10625146_719392194806539_6487975398983616369_n.jpg) |
On w 2019 uklęknął. Powiedziałam "tak" całym moim sercem./bekla
|
|
![Chciałabym nas zapamiętać w słońcu. Zapamiętać splot dłoni gdy spacerujemy nad rzeką. Palce umazane oliwą i sosem do pizzy. Potańcówki w kuchni nawet gdy nie gra muzyka. Pocałunki w czoło sprawiające że serce topnieje w ułamku sekundy. Chciałabym zapamiętać serdeczne spojrzenia i poważne rozmowy w samochodzie. Głowę ułożoną przy jego sercu. Chciałabym zapamiętać ten czas kiedy rzucaliśmy w siebie śnieżkami ale też krzyki pod blokiem o pierwszej w nocy. Dni przeleżane w pidżamie i te na zaśnieżonych stokach. Mam w głowie tysiące chwil wartych zapamiętania ale walczyłabym tylko o te spędzone z nim. Tylko te z nim warte są wszystkich skarbów świata. bekla](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60728_10625146_719392194806539_6487975398983616369_n.jpg) |
Chciałabym nas zapamiętać w słońcu. Zapamiętać splot dłoni gdy spacerujemy nad rzeką. Palce umazane oliwą i sosem do pizzy. Potańcówki w kuchni nawet gdy nie gra muzyka. Pocałunki w czoło sprawiające, że serce topnieje w ułamku sekundy. Chciałabym zapamiętać serdeczne spojrzenia i poważne rozmowy w samochodzie. Głowę ułożoną przy jego sercu. Chciałabym zapamiętać ten czas kiedy rzucaliśmy w siebie śnieżkami, ale też krzyki pod blokiem o pierwszej w nocy. Dni przeleżane w pidżamie i te na zaśnieżonych stokach. Mam w głowie tysiące chwil wartych zapamiętania, ale walczyłabym tylko o te spędzone z nim. Tylko te z nim warte są wszystkich skarbów świata./bekla
|
|
![Alkohol usuwa stres bieliznę i masę innych zmartwień.](http://files.moblo.pl/0/6/54/av65_65400_large_2.jpg) |
Alkohol usuwa stres, bieliznę i masę innych zmartwień.
|
|
![Tutaj tęsknota ubiera się w słowa. Siła miłości równa się pasji wkładanej w wystukiwanie pełnych namiętności wyznań. Wyznań przepełnionych uczuciami drążącymi dziurę w sercu. Jeśli ktoś tu jeszcze je zachował. Tutaj dusze skleja się jak mozaiki. Łata ich ubytki. Czasem przepełnia mnie przekonanie że słyszę jak ludzie upadają. Skrzywdzone serce działa jak balast. Ciało opada na dno obijając się o nieprzespane wieczory. Wtedy pomaga miłość drzemiąca w innych. Opowieści ludzi którzy się podnieśli. Ich siła. Ich serca kiedyś sklejane jak Twoje teraz dociśnięte przy pęknięciach tak że wydawać by się mogło że nigdy nikt nie rzucił nimi o ścianę patrząc jak odłamki rozsypują się na wszystkie strony. Ludzie mają siłę. Moblo pomaga się nią dzielić. bekla](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60728_10625146_719392194806539_6487975398983616369_n.jpg) |
Tutaj tęsknota ubiera się w słowa. Siła miłości równa się pasji wkładanej w wystukiwanie pełnych namiętności wyznań. Wyznań przepełnionych uczuciami drążącymi dziurę w sercu. Jeśli ktoś tu jeszcze je zachował. Tutaj dusze skleja się jak mozaiki. Łata ich ubytki. Czasem przepełnia mnie przekonanie, że słyszę jak ludzie upadają. Skrzywdzone serce działa jak balast. Ciało opada na dno obijając się o nieprzespane wieczory. Wtedy pomaga miłość, drzemiąca w innych. Opowieści ludzi którzy się podnieśli. Ich siła. Ich serca kiedyś sklejane jak Twoje teraz dociśnięte przy pęknięciach tak, że wydawać by się mogło, że nigdy nikt nie rzucił nimi o ścianę patrząc jak odłamki rozsypują się na wszystkie strony. Ludzie mają siłę. Moblo pomaga się nią dzielić./bekla
|
|
![Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca, by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała, by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami, że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem, który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.
|
|
![Irracjonalne jest to że pojawiam się tu znienacka po półtora roku żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza niż w momencie kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty i pewnym faktem jest to że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje jako początek czegoś co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu gdzie leży tylko to co materialne ale tak wyraźnie odczuwasz to co wewnątrz... :](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Irracjonalne jest to, że pojawiam się tu znienacka, po półtora roku, żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza, niż w momencie, kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty - i pewnym faktem jest to, że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje, jako początek czegoś, co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu, gdzie leży tylko to, co materialne, ale tak wyraźnie odczuwasz to, co wewnątrz... :)
|
|
![Gdzieś mam jego przeszłość bo pamiętam swoją. Gdzieś mam to co mówią o tym jaki potrafił być ja też nie świeciłam przykładem. Ranił łamał serca pozostawiał po sobie bałagan... i dzisiaj powinnam może obawiać się że to samo zrobi tu w moim życiu. Sęk w tym że ja też bez głębszych słów wyjaśnień oświadczałam że to nie to i wypisywałam się z czyjegoś jutro które tak skrzętnie planował z moim udziałem. Odwracałam się na widok łez nic sobie z nich nie robiąc. Zgasiłam empatię. Zobojętniałam na uczucia innych. Poszliśmy w dalszą podróż z życia z takimi bagażami. Absolutnie nienastawieni na to że w naszej relacji możemy napotkać na coś wartego uwagi na dłużej ale zaciekawieni tym co może nam dać. Minęły setki wspólnych dni siedzimy w tym samym pociągu życia a na każdej stacji wysiadamy razem żeby zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej ale wspólnie.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Gdzieś mam jego przeszłość, bo pamiętam swoją. Gdzieś mam to, co mówią o tym, jaki potrafił być - ja też nie świeciłam przykładem. Ranił, łamał serca, pozostawiał po sobie bałagan... i dzisiaj powinnam może obawiać się, że to samo zrobi tu, w moim życiu. Sęk w tym, że ja też bez głębszych słów wyjaśnień oświadczałam, że "to nie to" i wypisywałam się z czyjegoś jutro, które tak skrzętnie planował z moim udziałem. Odwracałam się na widok łez, nic sobie z nich nie robiąc. Zgasiłam empatię. Zobojętniałam na uczucia innych. Poszliśmy w dalszą podróż z życia - z takimi bagażami. Absolutnie nienastawieni na to, że w naszej relacji możemy napotkać na coś wartego uwagi na dłużej, ale zaciekawieni tym, co może nam dać. Minęły setki wspólnych dni, siedzimy w tym samym pociągu życia, a na każdej stacji wysiadamy razem, żeby zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej - ale wspólnie.
|
|
![Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny dzisiaj w dniu który się nie powtórzy nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz że powinieneś wykorzystać moment wziąć się w garść pójść po swoje . Tylko co jest twoje ? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie jak je przeżyć by znów nie znaleźć się w martwym punkcie gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba położysz się do łóżka zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny czy odważysz się zawalczyć o to by nie marzyć... a wspominać?](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar, bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny - dzisiaj, w dniu który się nie powtórzy, nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz, że powinieneś wykorzystać moment, wziąć się w garść, pójść po "swoje". Tylko co jest "twoje"? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie, jak je przeżyć, by znów nie znaleźć się w martwym punkcie, gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty, dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba, położysz się do łóżka, zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny - czy odważysz się zawalczyć o to, by nie marzyć... a wspominać?
|
|
![Wchodzimy w różne relacje ale tylko raz w życiu dzieje się magia. Tylko raz czujesz że jesteś w dobrym miejscu i czasie. Tylko raz widzisz jak rosną ci skrzydła. Jeden jedyny raz ktoś kocha cię taką jaka jesteś i nie chce niczego w tobie zmieniać. Tylko raz ktoś cię intryguje fascynuje nakręca do działania. Tylko raz ktoś w ciebie wierzy raz ci ufa raz chce cię wspierać i nigdy nie zawieść. Mój trwa właśnie teraz.](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60728_10625146_719392194806539_6487975398983616369_n.jpg) |
"Wchodzimy w różne relacje, ale tylko raz w życiu dzieje się magia. Tylko raz czujesz, że jesteś w dobrym miejscu i czasie. Tylko raz widzisz, jak rosną ci skrzydła. Jeden, jedyny raz ktoś kocha cię taką, jaka jesteś i nie chce niczego w tobie zmieniać. Tylko raz ktoś cię intryguje, fascynuje, nakręca do działania. Tylko raz ktoś w ciebie wierzy, raz ci ufa, raz chce cię wspierać i nigdy nie zawieść. Mój trwa właśnie teraz."
|
|
![Zasadzimy drzewo. Jabłonkę. Upieczemy chleb i zjemy go z masłem gdy będzie jeszcze gorący. Zawiesimy hamak. Zerwie się sznurek od naszego latawca bez wstążek które urwałam przejeżdżając po nich rowerem. Będziemy brodzić stopami w zimnej wodzie potoku w Bieszczadach. Przejdziemy pieszo przez całą Portugalię. Adoptujemy kota i nazwiemy go Kinia nawet jeśli to będzie on. Napiszemy tekst kołysanki. Pójdziemy na ryby zimą i złowimy Karpia ale wypuścimy go bo przecież to niehumanitarne zjeść go w Wigilię. Ulepimy bałwana na łące. I jeszcze nauczysz mnie parkować. Zapiszemy się na kurs gotowania i skończymy go z wyróżnieniem a potem upijemy się tanim winem nad Wisłą. Złapiemy szczęście.. a nie. Już złapaliśmy. bekla](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60728_10625146_719392194806539_6487975398983616369_n.jpg) |
Zasadzimy drzewo. Jabłonkę. Upieczemy chleb i zjemy go z masłem gdy będzie jeszcze gorący. Zawiesimy hamak. Zerwie się sznurek od naszego latawca bez wstążek które urwałam przejeżdżając po nich rowerem. Będziemy brodzić stopami w zimnej wodzie potoku w Bieszczadach. Przejdziemy pieszo przez całą Portugalię. Adoptujemy kota i nazwiemy go Kinia nawet jeśli to będzie on. Napiszemy tekst kołysanki. Pójdziemy na ryby zimą i złowimy Karpia, ale wypuścimy go bo przecież to niehumanitarne zjeść go w Wigilię. Ulepimy bałwana na łące. I jeszcze nauczysz mnie parkować. Zapiszemy się na kurs gotowania i skończymy go z wyróżnieniem, a potem upijemy się tanim winem nad Wisłą. Złapiemy szczęście.. a nie. Już złapaliśmy./bekla
|
|
![Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach a dzisiaj uwielbiam te Jego niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne acz istotne zdania jak to że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Patrzenie przez pryzmat minionego czasu i utworzonych kiedyś treści - jest zadziwiające. I sęk nie tkwi w tym, że kiedyś uparcie pisałam o szmaragdowych oczach, a dzisiaj uwielbiam te Jego, niebieskie. Dzisiaj po prostu wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj to nie te oczy wiodą prym, chociaż nałogowo w nie patrzę. Dzisiaj nie ma powielających się wyznań na potęgę. Dzisiaj nie ma kombinowania jak to utrzymać w pionie. Dzisiaj nie ma zastanowienia, czy jutro inna nie będzie ważniejsza. Dzisiaj liczą się te niewinne, acz istotne zdania jak to, że lepiej mu się śpi ze mną przy boku lub to, że chętnie robiłby mi śniadania każdego poranka.
|
|
|
|