 |
I przecież to nie będzie trwało wiecznie, nie między Wami. Przecież wiesz jaka jesteś i wiesz jaki On jest, i to takie oczywiste, że wreszcie popełnicie jakiś ostateczny błąd, który tą całą konstrukcję zniszczy. Do diabła, masz już to przed oczami: swój płacz po nocach i Jego z wódką, Bóg wie gdzie. Będzie ciężko, Twoje serce przejdzie tortury, utrzymasz się ostatkami sił, ale mimo to nie zawracasz z drogi do pełnego zatracenia. Nie, wciąż Go całujesz, jakbyś nie miała świadomości jakie to wszystko jest kruche.
|
|
 |
Święty Mikołaju, czas na podsumowanie. Nie ukrywajmy, w tym roku wyjątkowo daleko mi od bycia grzeczną. Za dużo procentów, za dużo facetów, za dużo bezwstydności, brak pokory, krzywdy wyrządzane innym. Tak, tak, wiem, mimo to - proszę o tego faceta. Nie pakuj, nie potrzeba, szybciej będzie dostępny. I proszę, cholera, zapobiegając kolejnym wybrykom, daj mi Go, bo w ostateczności zdobędę Go samodzielnie, a nie musi odbyć się to spokojnie. Zobacz, w oczach odbijają mi się banery ze świątecznymi reklamami - wcale nie widzisz tej przeszłości, którą mam wyrysowaną w źrenicach, jasne?
|
|
 |
To nie tak, że nie chce tu żyć.. to wcale nie tak. zastanawiasz się co tak naprawdę chcę Ci powiedzieć? boję się tu żyć. cholernie boję się istnieć. każdy kolejny dzień uświadamia mnie, że to jednak nie dla mnie.. że tak słabi ludzie powinni się poddać. zrobiłam to. już dawno zakończyłam mój żywot tu. teraz? wykonuje najprostsze czynności.. przestałam robić makijaż, prostować włosy, fajnie dobierać każdy strój.. jestem tu. nie tak perfekcyjna jak kiedyś ale jestem. czasami się uśmiechnę, czasami wyjdę na długi spacer w środku nocy. i niby wszystko jest dobrze lecz nadal boleśnie znoszę każdy wieczór, każde wspomnienie. wszystkie budzą we mnie jakieś uczucia, które duszę dymem nikotynowym.. zapijam litrami czystej a potem z bezsilności zasypiam.. i proszę Cię.. nigdy nie mów mi, że mam cudowne życie bo czasem zobaczysz u mnie uśmiech.. pamiętaj, ja nie żyje a grymas na twarzy kieruje do wspomnień, które czasem mijam na ulicy. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Kochanie Ciebie to najpiękniejsze co mogło mnie spotkać. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Mów mi już zawsze że mnie kochasz i kochaj mnie, już zawsze tak jak mówisz.
|
|
 |
czego teraz pragnę? abyś tu do mnie przyszedł. nie pukaj, nie czekaj, aż cię sama zaproszę. wproś się. przytul mnie. obejmij mnie. połam mi żebra i zmiażdż serce, ale już nigdy, przenigdy nie wypuszczaj mnie z rąk. ze swojego świata. bądź przy mnie. tylko tyle. [ happylove ]
|
|
 |
Twój głos dodawał mi zawsze nadziei i wiary
nadziei w lepsze jutro, wiary że damy radę
|
|
 |
Powiedz co, jeśli jutro po prostu gaśnie światło,
nie ma nic, wiesz, musisz na zawsze zasnąć, nie ma nic, myślę,
że czas już brać życie pełną garścią, trzeba żyć i łapać chwilę,
nawet ostatnią.
|
|
 |
Coś podpowiada mi, że moje życie się zmienia.. że teraz wszystko będzie dzielone na dwa. Mnożone razy dwa i dodawane do siebie. Dwie pary dłoni, oczu, ust.. Dwa różne ciała, dwa serca bijące wspólnym rytmem.. wybijające tą samą melodie. Tak dobrze myślisz - to miłość. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czuję, że jest, tak blisko jak jeszcze nigdy wcześniej. Jest obok mnie, jest w sercu. I w jednej chwili pragnę, by to już nigdy więcej się nie skończyło. By to co mamy trwało już do końca, by był już do końca. Znów się uśmiecha, a ja czuję się jak największa szczęściara na świecie. Przytula mnie, dając do zrozumienia, że to jak jest to nie nic takiego, że to coś więcej. Każdy najmniejszy gest, słowo staje się tak dziwnie ważne, i znaczy tak wiele, że próbuję zapamiętać każde z nich. Spisuję w pamięci najważniejsze momenty. Momenty, w których czułam, że jestem naprawdę, że to wszystko co mam, to coś co jest naprawdę, że On to moje wszystko. / Endoftime.
|
|
 |
jest jak najsłodszy pocałunek. jak najczulszy dotyk. jak wieczorne kakao. jak ulubione perfumy. jego oczy mają tą magiczną moc przyciągania mojej osoby. jego dłonie powodują dreszcze na moim ciele. ciepło jego serca przenika do mojego. moje wspomnienia obracają się tylko w okół tego co dobre. wszystkie wyrządzone krzywdy poszły w niepamięć. wybaczyłam. tęskniłam. znowu cholernie go kocham.. w zasadzie to nigdy nie przestałam. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|