 |
Chciałabym spędzić z Tobą chociaż jeden dzien na bezludnej wyspie.. Żeby porozmawiać sobie w spokoju.. Bez natrętnych ludzi..
|
|
 |
Ja wiem, że nadejdzie taki dzień .. Kiedy nasze oczy się spotkają.. I jedno spojrzenie odmieni całe nasze życie..
|
|
 |
Zastanawiam się nieraz.. Czy ładnie byśmy razem wyglądali .. :D
|
|
 |
Wróciliśmy.. Moi rodzice strasznie Cię polubili.. I wymyślili , że do końca urlopu możesz zostać u nas.. Spędzaliśmy ze sobą kolejny tydzień.. I tak jak ten poprzedni był udany. :) Długie rozmowy o wszystkim i o niczym.. Długie spacery.. Długie noce u twego boku.. Codzienne rozmowy z Twoja siostrą .. Planowanie przyszłości.. Ciągłe pocałunki.. Zdj. na poważnie.. I zdj. na głupka. :D ... Szkoda , że to tylko sen..
|
|
 |
CZ.1 Ciągle o Tobie śnię.. Na początku śniło mi się , że zaprzyjaźniłam się z Twoją siostrą.. I razem z wami wybrałam się nad morze.. Ja kochałam sie w Tobie od dawna.. A ty nawet mnie nie znałeś.. Chyba , że z opowiadań siostry.. Podczas drogi zmienialiście się przed kierownicą.. Najpierw Ty.. Później Twój Kumpel.. Siedziałam z tyłu.. I nagle przyszła zmiana za kółkiem.. Usiadłeś się koło mnie.. Widziałeś , że jestem zmęczona i kazałeś mi się położyć na swoich kolanach..Zasnęłam szybko.. Obudziłeś mnie buziakiem mówiąc , że jesteśmy na miejscu.. Całą noc przegadaliśmy.. I się zaczęło.. Zakochałeś się we mnie.. Spędziliśmy ze sobą wspaniały tydzień.. Później trzeba było wracać.. Martwiliśmy się co będzie dalej.. Bo przecież mieszkamy od siebie ponad 300 km.. Nawet jak bym się przeprowadziła do Ciebie i chodziła tam do Liceum to i tak byśmy się rzadko widzieli, bo przecież trasa koncertowa..
|
|
 |
- Ja mogę być Twoim świadkiem do bierzmowania. :D - Nie chcę takie świadka..:D - A męża takiego chcesz. ? :D - Jestem jeszcze za młoda by mieć męża. :D - A chłopaka.? - A nie wiem , nie wiem .:D
|
|
 |
A jak się już spotkamy to będziesz skazany na spędzenie ze mną reszty życia. ! ♥
|
|
 |
Ciekawe, czy kiedyś się spotkamy..
|
|
 |
Malujemy paznokcie na kolory Reggae . :D
|
|
 |
|
bezczelnie podeptałam nadzieję czarnymi szpilkami, wyrzucając ją niczym worek ze śmieciami. słałam jej uśmiechy, gdy zdychała na bruku ulicy. zamazywałam widoczność dymem puszczanym prosto w twarzy, kiedy starała się podnieść. z każdą chwilą przytrafiała mnie o jeszcze bardziej intensywny śmiech, podczas gdy zarzekała się że on wróci. suka, konająca nadal miała czelność kłamać. / slaglove
|
|
 |
potrafią wyczytać z moich oczu że wali mi się świat, nie muszę nic mówić,, Oni to widzą / xsxax
|
|
|
|