 |
Najromantyczniej byłoby teraz biec z Tobą przez puste, ciemne miasto, co jakiś czas mocniej ściskając Twoją dłoń, spełnieniem marzeń byłoby wsłuchiwanie się w Twoje delikatne podszeptywanie, że właśnie dzisiejszej nocy jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na tej ziemi. / nieracjonalnie
|
|
 |
dlaczego tylko ja widzę w nim pozytywne cechy? dlaczego reszta go skreśla? w gruncie rzeczy miał cholernego pecha, pogubił się, wybrał taką a nie inną drogę. może i jestem naiwna, ale jeśli chodzi o mnie to poznałam go z tej dobrej strony. /mzcs
|
|
 |
nie kochasz Go, ale Jego śmierć spowodowałaby chęć własnej śmierci./nieracjonalnie
|
|
 |
Są takie słowa, które rozcinają gardło i takie, które podają kolejny oddech./nieracjonalnie
|
|
 |
Porozmawiajmy, jakkolwiek, oczymkolwiek, ale dziś. Spójrz mi w oczy./nieracjonalnie
|
|
 |
widok żółtego słoneczka przy Twoim imieniu nie byłby może niczym nadzwyczajnym, gdyby nie fakt, że jeszcze niedawno Twoja wolność była ograniczona. dokładnie 8 miesięcy temu zrobiłeś największą głupotę w swoim życiu. nadal nie mogę uwierzyć, że wróciłeś.../mzcs
|
|
 |
obiecałam, tak. ale nie obiecam więcej, bo z autopsji wiem jakie są tego konsekwencje.
|
|
 |
Nie potrafisz nazwać tego miłością, nie jesteś w stanie użyć tego określenia w stosunku do uczucia, którym Go darzysz. Chcesz by był, trzymał Twoją dłoń, wsłuchiwał się w Twoje słowa, chcesz by opowiadał Ci, jak czuję się przy Tobie. Za wszelką cenę pragniesz Jego szczęścia, ale nie wyznasz Mu miłości, to zbyt ryzykowne. Przywiązanie, którego tak bardzo się boisz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Możesz doznać szoku, odczuć to najgłębiej jak tylko to możliwe, możesz upaść z powodu bezsilności, z braku Jego miłości, nagłego, niespodziewanego odejścia. Ale nie możesz wmawiać sobie, że to Twoja wina, nigdy, przenigdy nie obwiniaj się za czyjeś tchórzostwo. / nieracjonalnie
|
|
 |
tak wiem, narobiłam Ci nadziei, narobiłam Ci ochoty. kurwa wiem...ale proszę Cię skończ. urażona męska duma to chyba najgorsze co może być...
|
|
 |
'Każda droga w pewnym miejscu się rozwidla,obieramy różne drogi myśląc, że kiedyś się spotkamy.Widzisz jak ktoś coraz bardziej się oddala. To nic, jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy.
|
|
|
|