 |
Teraz tu Cię nie ma ja przestałem liczyć dni,
później były miesiące, teraz lecą lata.
Oby jak najkrócej oddzielała nas ta krata.
|
|
 |
musiałem spotkać osobę na swojej drodze , dla której szczęście własne jest mniej warte niż moje/O.
|
|
 |
Tak całkiem przypadkiem ostatniej nocy byłeś u mnie, całkowicie niepotrzebnie śniły mi się Twoje oczy. Czwarta rano - nie potrafiłam już zasnąć. / nieracjonalnie
|
|
 |
strasznie mi przykro, że nie możesz mi dorównać.
|
|
 |
jebać plany, najlepsze są spontany.
|
|
 |
potrzebuje Twego wsparcia jak nigdy indziej, już nie liczę na farta i nie czekam, że to samo przyjdzie.
|
|
 |
idę sama po rozgrzanym betonie dźwigając w sobie bagaż wspomnień, w głowie milion zwątpień.
|
|
 |
po chuj się cieszyć i smucić, chodzić, przeklinać, ufać, potem się wkurwić i mieć do kogoś dystans.
|
|
 |
zdarza się często, że w oczach masz łzy. też mam je, bo wiem jak to jest kiedy serce zadrży.
|
|
 |
wiem, że robię źle, ale kurewsko mnie to kręci.
|
|
 |
chuj na to kładę, bo i tak damy radę. razem.
|
|
 |
nie zawsze jest tak jak chcę, ale mimo wszystko walczę.
|
|
|
|