głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zaidealna

On odszedł  ja zostałam. Nigdy się z tym nie pogodziłam. Nigdy już nie czułam się jakbym miała miejsce na ziemi. esperer

esperer dodano: 17 grudnia 2014

On odszedł, ja zostałam. Nigdy się z tym nie pogodziłam. Nigdy już nie czułam się jakbym miała miejsce na ziemi./esperer

Tak  zranił mnie. Wykręcił moje serce jak szmatę i odszedł. Ludzie zawsze odchodzą. Ale to nic  potem wracają  przepraszają  odgrywają scenki  że niby przykro  a potem pach  znowu mogłabyś wycierać organem z klatki piersiowej podłogę. esperer

esperer dodano: 16 grudnia 2014

Tak, zranił mnie. Wykręcił moje serce jak szmatę i odszedł. Ludzie zawsze odchodzą. Ale to nic, potem wracają, przepraszają, odgrywają scenki, że niby przykro, a potem pach, znowu mogłabyś wycierać organem z klatki piersiowej podłogę./esperer

Najczęściej bywa już po prostu za późno. Nie wiadomo czemu  ale omijamy ten moment kiedy jeszcze dałoby się naprawić wszystko to  co do tej pory uległo zniszczeniu. Może jesteśmy zbyt słabi  może utrata pierwszej szansy sprawiła  że upadliśmy zbyt nisko  nie wiem. Ja sama nie wiem i nie rozumiem tego schematu  ale mam świadomość tego  że popełniłam ten sam błąd i w jednym kluczowym momencie stchórzyłam  po prostu odwróciłam głowę od tego co ważne. Teraz mogę tylko żałować  że zbyt długo wmawiałam sobie  że na wszystko przyjdzie jeszcze pora. Życie nie czeka  ono bezwzględnie biegnie do przodu zacierając wszystkie stare szlaki i ono wcale nie polega na tym aby czekać na odpowiedni moment. Ten moment tak naprawdę nigdy sam nie nadchodzi  to każdy z nas musi stworzyć swój własny  który najczęściej powinien być już właśnie teraz. Nie marnujmy swojej szansy  życie jest tylko jedno.    napisana

napisana dodano: 16 grudnia 2014

Najczęściej bywa już po prostu za późno. Nie wiadomo czemu, ale omijamy ten moment kiedy jeszcze dałoby się naprawić wszystko to, co do tej pory uległo zniszczeniu. Może jesteśmy zbyt słabi, może utrata pierwszej szansy sprawiła, że upadliśmy zbyt nisko, nie wiem. Ja sama nie wiem i nie rozumiem tego schematu, ale mam świadomość tego, że popełniłam ten sam błąd i w jednym kluczowym momencie stchórzyłam, po prostu odwróciłam głowę od tego co ważne. Teraz mogę tylko żałować, że zbyt długo wmawiałam sobie, że na wszystko przyjdzie jeszcze pora. Życie nie czeka, ono bezwzględnie biegnie do przodu zacierając wszystkie stare szlaki i ono wcale nie polega na tym aby czekać na odpowiedni moment. Ten moment tak naprawdę nigdy sam nie nadchodzi, to każdy z nas musi stworzyć swój własny, który najczęściej powinien być już właśnie teraz. Nie marnujmy swojej szansy, życie jest tylko jedno. / napisana

Już nawet nie wiem ile czasu zajęło mi uświadamianie sobie  że na tym świecie można przetrwać w pojedynkę. Poświęciłam wiele wieczorów oraz nocy  aby nauczyć się radzenia z tęsknotą  ale przede wszystkim z samotnością. Bo wcale nie jest proste trwanie w świadomości  że właśnie straciło się szansę na coś niezwykłego i teraz trzeba pozmieniać wszystko  trzeba na nowo nauczyć się życia. Nie było łatwo przyzwyczaić się do milczącego telefonu i pustych wieczorów. Nagle każde przyzwyczajenie trzeba było zastąpić nowym  bo poprzednie życie skończyło się w momencie jego odejścia. I tak dzień po dniu wymieniałam stare gesty na nowe i powstrzymywałam się przed próbą wracania do tego co było. Życie po rozstaniu to jak odbudowa miasta po wojnie. Trzeba zaczynać od podstaw  bo w jednej chwili wszystko zostało zrujnowane.    napisana

napisana dodano: 16 grudnia 2014

Już nawet nie wiem ile czasu zajęło mi uświadamianie sobie, że na tym świecie można przetrwać w pojedynkę. Poświęciłam wiele wieczorów oraz nocy, aby nauczyć się radzenia z tęsknotą, ale przede wszystkim z samotnością. Bo wcale nie jest proste trwanie w świadomości, że właśnie straciło się szansę na coś niezwykłego i teraz trzeba pozmieniać wszystko, trzeba na nowo nauczyć się życia. Nie było łatwo przyzwyczaić się do milczącego telefonu i pustych wieczorów. Nagle każde przyzwyczajenie trzeba było zastąpić nowym, bo poprzednie życie skończyło się w momencie jego odejścia. I tak dzień po dniu wymieniałam stare gesty na nowe i powstrzymywałam się przed próbą wracania do tego co było. Życie po rozstaniu to jak odbudowa miasta po wojnie. Trzeba zaczynać od podstaw, bo w jednej chwili wszystko zostało zrujnowane. / napisana

Umieram  ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem  salutuję.

niecalkiemludzka dodano: 14 grudnia 2014

Umieram, ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem, salutuję.

Jeju. Dawno nie wchodziłam tutaj regularnie i przyznaję  że się odcięłam od internetów. Mimo to  nie wiecie jaką radość sprawiają mi wasze komentarze  wiadomości  to  że nadal tutaj jesteście i mnie czytacie. Jesteście niesamowici! Postaram się być częściej  może to też poukłada bałagan w mojej głowie. Przypominam  że jakiekolwiek pytania zadajemy o tutaj      ask.fm esperka  . Buziaki.

esperer dodano: 13 grudnia 2014

Jeju. Dawno nie wchodziłam tutaj regularnie i przyznaję, że się odcięłam od internetów. Mimo to, nie wiecie jaką radość sprawiają mi wasze komentarze, wiadomości, to, że nadal tutaj jesteście i mnie czytacie. Jesteście niesamowici! Postaram się być częściej, może to też poukłada bałagan w mojej głowie. Przypominam, że jakiekolwiek pytania zadajemy o tutaj ---> ask.fm/esperka . Buziaki.

Chciałabym żeby wrócił. Żeby był. Żeby pokazał  że to co było między nami tak naprawdę nigdy się nie skończyło. I mocno przytulił  tak jak dawniej. Nie chcę wielkich rozmów  wielkich wyznań. Chcę po prostu żeby tutaj był i już nie odchodził. Boże  tak go kocham. Boże  tak go kocham  że nie pamiętam już jak to jest nie cierpieć z powodu jego nieobecności. esperer

esperer dodano: 13 grudnia 2014

Chciałabym żeby wrócił. Żeby był. Żeby pokazał, że to co było między nami tak naprawdę nigdy się nie skończyło. I mocno przytulił, tak jak dawniej. Nie chcę wielkich rozmów, wielkich wyznań. Chcę po prostu żeby tutaj był i już nie odchodził. Boże, tak go kocham. Boże, tak go kocham, że nie pamiętam już jak to jest nie cierpieć z powodu jego nieobecności./esperer

Jasne  mogę opowiedzieć Ci o tym jak trudno było mi oswoić się z utratą swojego świata. Mogę opowiedzieć Ci o najsmutniejszych wieczorach i najtrudniejszych porankach. Mogę opowiedzieć Ci o tym jak płakały nie tylko moje oczy  ale całe moje wnętrze  a każda cząstka mojego kruchego ciała tęskniła i wołała o pomoc. Ale może to wszystko znasz. Może wiesz jak to jest umierać za życia  jak to jest upadać chwilę po tym jak dopiero się podniosło. Przecież nie ja jedna poznałam smak utraconej miłości  zerwanych obietnic i porzuconych marzeń. Pewnie Ty też znasz na pamięć dźwięk pękającego serca  znasz słowa  które przekreśliły całe Twoje życie. Może jesteś w stanie mnie zrozumieć  a jeżeli nie to ja chętnie Ci pokażę jak bardzo zmieniłam się po jego odejściu  jak moje oczy straciły swój blask  a usta przestały się uśmiechać.   napisana

napisana dodano: 11 grudnia 2014

Jasne, mogę opowiedzieć Ci o tym jak trudno było mi oswoić się z utratą swojego świata. Mogę opowiedzieć Ci o najsmutniejszych wieczorach i najtrudniejszych porankach. Mogę opowiedzieć Ci o tym jak płakały nie tylko moje oczy, ale całe moje wnętrze, a każda cząstka mojego kruchego ciała tęskniła i wołała o pomoc. Ale może to wszystko znasz. Może wiesz jak to jest umierać za życia, jak to jest upadać chwilę po tym jak dopiero się podniosło. Przecież nie ja jedna poznałam smak utraconej miłości, zerwanych obietnic i porzuconych marzeń. Pewnie Ty też znasz na pamięć dźwięk pękającego serca, znasz słowa, które przekreśliły całe Twoje życie. Może jesteś w stanie mnie zrozumieć, a jeżeli nie to ja chętnie Ci pokażę jak bardzo zmieniłam się po jego odejściu, jak moje oczy straciły swój blask, a usta przestały się uśmiechać. / napisana

dziękuję Wam wszystkim :  teksty napisana dodał komentarz: dziękuję Wam wszystkim :) do wpisu 11 grudnia 2014
najgorzej. teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: najgorzej. do wpisu 11 grudnia 2014
Znowu to samo. Ja znów obiecałam sobie  że nie będę do tego wszystkiego już wracać  że jestem teraz zbyt silna aby pozwolić sobie na życie wspomnieniami i jednak kolejny raz nie dałam rady. Przyszedł wieczór  a we mnie znowu coś pękło i znowu zatęskniłam za Twoją obecnością. To jest tak bardzo trudne  bo są chwile kiedy mam wrażenie  że uczucie wyparowało  a później wszystko wokół mnie uświadamia mi  że jednak to nie jest prawda. Oszukuję samą sobie  a później przez to potykam się tworząc nowe rany na swojej duszy. Już sama nie wiem czy jestem skazana na tą miłość do końca życia czy może jednak odpuścisz  dlatego proszę Cię pozwól mi żyć w spokoju. Ja nie mam siły spędzać kolejnych miesiąców na zastanawianiu się czy gdzieś tam w Twoim nowym życiu ciągle jest jeszcze miejsce dla mnie. To mnie wykańcza  coraz bardziej wykańcza.    napisana

napisana dodano: 10 grudnia 2014

Znowu to samo. Ja znów obiecałam sobie, że nie będę do tego wszystkiego już wracać, że jestem teraz zbyt silna aby pozwolić sobie na życie wspomnieniami i jednak kolejny raz nie dałam rady. Przyszedł wieczór, a we mnie znowu coś pękło i znowu zatęskniłam za Twoją obecnością. To jest tak bardzo trudne, bo są chwile kiedy mam wrażenie, że uczucie wyparowało, a później wszystko wokół mnie uświadamia mi, że jednak to nie jest prawda. Oszukuję samą sobie, a później przez to potykam się tworząc nowe rany na swojej duszy. Już sama nie wiem czy jestem skazana na tą miłość do końca życia czy może jednak odpuścisz, dlatego proszę Cię pozwól mi żyć w spokoju. Ja nie mam siły spędzać kolejnych miesiąców na zastanawianiu się czy gdzieś tam w Twoim nowym życiu ciągle jest jeszcze miejsce dla mnie. To mnie wykańcza, coraz bardziej wykańcza. / napisana

sama nie wiem o co chodzi. tak nagle wróciły wszystkie wspomnienia. nie chciałam tego  to przyszło zupełnie samo. leżę z Nim  wtulam się w Niego  a w głowie mam myśli związane z kimś zupełnie innym. dlaczego? przecież jestem szczęśliwa  mam przy sobie faceta którego naprawdę kocham  a jednak będąc z Nim nie potrafię skupić się wyłącznie na tej chwili. znów widzę jak na mnie patrzy  jak pewnie chwyta mnie w ramiona i z uśmiechem uczy tańczyć  jak mnie przeprasza i powtarza jak bardzo chciałbym abym znów była jego  a wiesz co jest najgorsze? budząc się dziś rano  obok siebie miałam faceta  który nie był bohaterem mojego snu. wiem  że to nienormalne ale nie umiem nad tym panować. jednak cokolwiek by się nie działo  nie zrobię żadnego głupstwa  spotkając go opuszczę wzrok i ścisnę mocniej rękę która będzie mnie prowadzić. nie mogę zepsuć tego co mam  bo chociaż część mnie zawsze będzie chciała wrócić do tego co było  to jestem pewna że mam przy sobie osobę  z którą byłabym w stanie spędzić resztę życia.

briefly dodano: 8 grudnia 2014

sama nie wiem o co chodzi. tak nagle wróciły wszystkie wspomnienia. nie chciałam tego, to przyszło zupełnie samo. leżę z Nim, wtulam się w Niego, a w głowie mam myśli związane z kimś zupełnie innym. dlaczego? przecież jestem szczęśliwa, mam przy sobie faceta którego naprawdę kocham, a jednak będąc z Nim nie potrafię skupić się wyłącznie na tej chwili. znów widzę jak na mnie patrzy, jak pewnie chwyta mnie w ramiona i z uśmiechem uczy tańczyć, jak mnie przeprasza i powtarza jak bardzo chciałbym abym znów była jego, a wiesz co jest najgorsze? budząc się dziś rano, obok siebie miałam faceta, który nie był bohaterem mojego snu. wiem, że to nienormalne ale nie umiem nad tym panować. jednak cokolwiek by się nie działo, nie zrobię żadnego głupstwa, spotkając go opuszczę wzrok i ścisnę mocniej rękę która będzie mnie prowadzić. nie mogę zepsuć tego co mam, bo chociaż część mnie zawsze będzie chciała wrócić do tego co było, to jestem pewna że mam przy sobie osobę, z którą byłabym w stanie spędzić resztę życia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć