|
za dużo takich dni, jak ten, gdy miotam się po pokoju.
|
|
|
Może jestem kimś więcej, ale nie potrafisz mi o tym powiedzieć.
|
|
|
Nie jestem chamska tylko szczera
|
|
|
nie prowokuj mych ust czerwieni, nie sobie jesteśmy przeznaczeni.
|
|
|
bardzo miła z Ciebie dziewczyna, ale nie moja wina, że z niego jeszcze milszy chłopak. więc nie miej mi za złe mała, że znów z nim swój język splatam.
|
|
|
- zamknij oczy i pomyśl o czymś miłym, ubierz to w jasne kolory, niech w twojej pamięci zakwitnie moment w którym byłeś najszczęśliwszy, że mógłbyś góry przenosić. Nie... cii... nie mów o tym, przypomnij sobie o nim, a potem otwórz powieki i wszystko zniknie. każdy problem wyda się łatwiejszy.
- a jeśli moje najpiękniejsze wspomnienie leży tuż obok?
|
|
|
patrząc mu w oczy nie wiem dlaczego widzę mojego przyszłego mężczyznę, o ile znów się nie pomylę...
|
|
|
zasem zwykłe " dobranoc kochanie " działa bardziej pobudzająco i
odprężająco niż masaż obcymi dłońmi, litr wódki na stole czy słońce latem. o ile słowa wypowiadane są przez właściwe usta.
|
|
|
mogę kochać cię opuszkami palców,
mogę kochać cię swymi delikatnymi wargami,
mogę kochać cię całym swym umysłem, duszą i sercem.
mogę... jeśli mi dziś na to pozwolisz.
|
|
|
czasem lubię zapalić papierosa, niekiedy ciało ludzkie.
|
|
|
kim jestem? kim jestem tak naprawdę w twoim życiu? wiem, żałośnie brzmi to pytanie, bo odpowiedzi są proste : znajomą, człowiekiem, urozmaiceniem dnia. Pytam więc bezsensownie : kim w twoim życiu jestem? i ile byś płacił kiedy bym znikła jak poranna rosa, jak śnieg latem? gdybym wyszła zostawiając na stole kartkę, że poszłam po sok i nigdy bym nie wróciła? czy byłbyś zły? zawalczyłbyś?
|
|
|
czasem ktoś coś wspomina, a ja mam dziurę w mózgu. czasem wypalam niepotrzebne wspomnienia, czasem to pomaga...
|
|
|
|