|
Miłość to wolność. Czasem tego nie rozumiem, i zamiast poddać się emocjom udaję, że nie czuję
|
|
|
Zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem że tego nie chcesz. Wybełkotał że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię
|
|
|
Jedyny romans jaki mamy to ten z wódką, to chyba ona jest naszą drugą połówką.
|
|
|
Zobaczysz mnie wtedy gdziekolwiek nie spojrzysz usłyszysz mnie nawet jak nie będziesz słuchać Czegokolwiek nie dotkniesz, to jakbyś mnie poczuła to nie jest takie proste zapominać o ludziach. |
|
|
|
Bo kiedy nie ma Ciebie niewiele istnieje.
|
|
|
Nie wiem co mam Ci powiedzieć. Co ? Że Cię kocham ? Że wciąż po nocach nie śpię, i że wciąż jest źle.
|
|
|
Nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz, wiem tylko jedno: nie chcę Cię znać.
|
|
|
Nie wiem czy umiem tu mówić o uczuciach, na pewno rozumiem jak łatwo można upaść. Nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce, kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze.
|
|
|
Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że tak wszystko się potoczy. Że co dzień będę czuł Twój zapach i patrzył w te oczy. Że każda chwila z Tobą będzie dla mnie wszystkim. Że gdy nie będziesz przy mnie będę tracił zmysły.
|
|
|
umieram tak kurwa mniej wiecej od 3 miesiecy powolutku ucieka ze mnie życie
dowidzeniahej
|
|
|
To miało być takie proste, miałeś przybyć, odwrócić mój świat do góry nogami i zostać. To wszystko. Tak powinno być. Miałam budzić się każdego dnia patrząc na Twoją cudowną twarz, miałam pamiętać jak smakują Twoje usta, miałam nie zapominać. A teraz, nie potrafię powiedzieć jaką masz skórę w dotyku, nie pamiętam jak to jest trzymać Twoją rękę, nie pamiętam wielu ważnych chwil. Tyle lat całowałam Cię na "dzień dobry" i do widzenia" i wcale tego nie zauważałam, weszło mi to w krew.
|
|
|
Zastanawiam się czy złamane serce można ot tak poskładać, wlewając w nie uczucia innej osoby.
Czy serce może przyjąć powtórnie ciepło jak klej? A może takie serce trzeba zaszyć z dodatkiem czyichś słów, przeszyć ciasno gestami z łatką spojrzeń.
A co jeśli ta druga po pierwszej osobie okaże podobny kujący ból w klatce piersiowej?
Wypruję sobie serce na nowo? I tak raz za razem. Z serca zostaną już tylko strzępy.
Wiórki i wyblakły od wewnętrznych łez barwnik.
|
|
|
|