 |
Kurwa, znowu tu jest, moje marzenie się spełniło, znów mogę trzymać ją za rękę. Jej, jak wspaniale pachnie, dokładnie tak samo jak przy pierwszym spotkaniu, a oczy zarażają blaskiem, którego ciepło odbija się wprost na moim sercu. Spoglądam nieco w dół, włożyła niebieską sukienkę specjalnie na spotkanie ze mną, zawsze powtarzałem jej, że ślicznie w niej wygląda i idealnie podkreśla jej smukłą talię. Przytulam ją, a serce zaczyna bić mi szybciej. Szczypię się w rękę by w końcu się obudzić, ale zaczynam rozumieć, że to nie sen, że to, że tu stoję, obok niej i trzymam ją w obięciach to jawa, że to kurwa dzieje się naprawdę. Warto było wierzyć i czekać na ten dzień, który jedynie umocnił mnie w pewności, że to z nią chcę iść przez życie, że każdy krok, który postawię w przyszłości, będzie dedykowany właśnie tej kobiecie, która z naszego wspólnego nieba rozwiała chmury i przykleiła słońce, dające promienie ładujące nas od środka i dające nadzieję, że jeszcze tak wiele przed nami./mr.lonely
|
|
 |
Nie ma ludzi obojętnych, są tylko ci, którzy są zbyt dumni, by okazać jakiekolwiek uczucia.
|
|
 |
Jesli musisz to uciekaj. Uciekaj jak najdalej tam gdzie nikt Cię nie znajdzie. Może tam będzie Ci łatwiej. Może dasz sobie radę.. Tylko błagam.. Zabierz mnie ze sobą.. Wiem, nie najlepsze towarzystwo. Ale obiecuję, będę siedzieć cicho. Jesli tego zapragniesz nawet nie zauważysz że tam jestem. Ale ja muszę być przy Tobie. Móc chociaz czasami na Ciebie spojrzeć. Proszę..
|
|
 |
Pięćdziesiąty raz wybieram numer telefonu. Czekam aż odbierze, odpowiada mi poczta głosowa, na którą pragnę się nagrać, ale tak naprawdę nie wiem co powiedzieć. Może, że tęsknię. Może, że wariuję z zazdrości. Może, że cholernie się martwię. Słowa i tak nie ukarzą tego co czuję. Odpalam kolejnego szluga, moją głowę rozsadza niesamowity ból. Myślę, bo nie mogę przestać. Płaczę, bo jest mi źle i nie wierzę w czystość intencji osoby, którą kocham najbardziej na świecie. Nie radzę sobie.
|
|
 |
Najbardziej na świecie pragnęłam aby wrócił, teraz kiedy juz jest mam ochotę zniknąć.
|
|
 |
'Podobno kobieta powstała z żebra mężczyzny. A więc jesteś dosłownym znaczeniem części mnie. Jesteś moim żebrem, które chowa w sobie moje serce, by je chronić. Stworzona tylko dla mnie z wnętrza moich pragnień. Kocham Cię, moje żeberko. ' Czyż nie piękny sms na przeprosiny? / Karolina.
|
|
 |
Ciężko mi bez niego ale z nim jeszcze ciężej. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Ból przeszywa każdą komórkę mojego ciała i duszy. Drżę, zdając sobie sprawę z faktu, iż nie mogę okazać słabości. Chciałabym płakać, ale kanaliki łzowe odmawiają posłuszeństwa. Od nadmiaru słów, które mnie ranią, niszczę się. Rzygam udawanym szczęściem. Setny raz zadaję sobie jedno pytanie: Co znowu robię źle? Pragnę chwili spokoju. Tęsknię za chwilami beztroski, pewności i czystości uczuć jakimi mnie darzyłeś. Czuję, że my to przeszłość. Oczywiście kocham Cię nadal, ale miłość nie może wypływać z jednego serca.
|
|
 |
uśmiechasz się - no popatrz, to już tak dużo. to takie piękne, że na mój widok kąciki Twoich ust unoszą się ku górze. to takie cudowne, gdy wiem, że się śmiejesz dzięki mnie - i , że ten uśmiech jest prawdziwy. to tak cudowne, uśmiechać się razem z Tobą. || kissmyshoes
|
|
 |
nie wyniosłam z domu nic - ani tego jak troszczyć się o kogoś, ani tego jak kogoś kochać. nauczono mnie tak tylko nienawiści. nie dostawałam, od małego dobrych przykładów. nie miałam okazji przyglądać się, by wiedzieć później jak robić dane rzeczy, i jak postępować. dom niczego mnie nie nauczył, prócz tego, że brak miłości czasem może człowieka doszczętnie zniszczyć. || kissmyshoes
|
|
 |
Rozglądam się nerwowo i czuję, jak moje serce przechodzi w stan natychmiastowej arytmii. Widzę Cię wszędzie, w każdym człowieku dostrzegam Twoje cechy, przez moment mam wrażenie, że zwariowałem, ale ten stan nasila się coraz bardziej. Łapię się za klatkę piersiową i czuję, że za chwilę wyskoczy mi serce. Biegne nad rzekę i siadając na pomoście dostrzegam dwoje zakochanych ludzi po drugiej stronie. Pomyśleć, że to mogliśmy być my, razem, nie osobno, szczęśliwi i zakochani do szaleństwa. To kurwa my mieliśmy spędzać te wakacje razem, miałem mieć CIę teraz tu, przy sobie, na wyłączność, w każdy dzień i każdą cholerną noc. Widzisz co dzieje się ze mną, kiedy nie ma Ciebie obok? Obawiam się, że za jakiś czas zacznę narzekać nawet na powietrze, bo te, którym oddycham teraz, a którym nie oddychasz Ty, nie zaspokoi moich oczekiwań i stanie się dla mnie zbyt ciężkie./mr.lonely
|
|
|
|