 |
ciągle dzwonisz, ciągle piszesz, ciągle o mnie myślisz
|
|
 |
a pewnego dnia obudzę się szczęśliwa, nie będę czuła tego wewnętrznego bólu rozdzierającego moją duszę na drobne kawałki, nie będę miała zapuchniętych od łez oczu, wstanę, spojrzę w lustro i uśmiechnę się szeroko - tak, tak właśnie wyobrażam sobie dzień w którym uświadomię sobie że rozdział mojego życia, zatytułowany twoim imieniem, został zamknięty, na zawsze
|
|
 |
nie wiem jak tobie, ale mi wymazywanie ludzi z pamięci przychodzi wyjątkowo trudno
|
|
 |
i możesz mnie obwiniać za wszystkie złe rzeczy które ci się przytrafiły lub dopiero przytrafią, bo nawet jeśli nie przyłożyłam ręki do twojego nieszczęścia, to z całego serca ci go życzyłam
|
|
 |
barwą jego głosu kolorowała swoje szare życie
|
|
 |
przyznam szczerze, że nie wiem gdzie podziała się ta miła i grzeczna dziewczynka, którą jeszcze kilka miesięcy temu widywałam w lustrze, wiem jednak, że zupełnie za nią nie tęsknię
|
|
 |
wiesz że mając mnie za wroga możesz stracić wszystko, że po kawałeczku będę odbierała ci to co najcenniejsze, aż w końcu zostaniesz z niczym
|
|
 |
smutny jest moment w którym uświadamiasz sobie, że wszyscy którzy wydawali ci się przyjaciółmi są wrogami, że zaufanie, którym obdarowałaś tak wielu, należy się jedynie pojedynczym jednostką, że ludzie którym zawsze pomagałaś, odeszli gdy tylko ty zaczęłaś potrzebować pomocy, moment w którym uświadamiasz sobie, że możesz liczyć tylko na siebie
|
|
 |
a dziś trudno jest sobie wyobrazić, że znów się jest zakochanym, że znów na kimś zależy, że patrzy się komuś w oczy i płonie z pożądania
|
|
 |
wlewam herbatę do bułki. wrzucam szczoteczkę do kibla. zakładam bluzę na nogi. nie umiem skleić nawet jednego sensownego zdania trując wszystkich żałosnymi wypocinami. tak, tęsknię. || skejter.
|
|
 |
-Córciu, dlaczego siedzisz na zegarze.?
-bo ja mamo chce być na czasie. xD
|
|
|
|