 |
Gdzieś w moim śnie, tulę chwile jak miłość.
|
|
 |
Chodź pobawimy się dziś w berka z klepsydrą. I oszukamy zegar, gdy schowamy się pod cyfrą. I rozkochamy tarczę w sobie płynąc coraz wyżej .
|
|
 |
Gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna . Chodź zapukamy dzisiaj od tak w tęczy okna .
|
|
 |
mimo wszystko chciałabym, żebyś umarł przede mną. miałabym, wtedy pełną świadomość, że już żadna inna nie skosztuje Twoich ust. wiem, że to cholernie egoistyczne, ale zwyczajnie marzę, żeby przysiąść przy Twoim grobie, delikatnie całując marmurę nagrobka, w końcu obiecałam, że Cię nigdy nie zostawię, a odchodząc jako pierwsza, załamałabym daną obietnicę.
|
|
 |
Obraz w głowie budujesz na domysłach I się nie domyślasz, że prawda jest przykra .
|
|
 |
z rozwalonym łokciem, siniakami na kolanach i uśmiechem na twarzy, śmiało mogę powiedzieć, że ociekam zajebistością ;D
|
|
 |
Hey Aniołku , bolało jak spadałaś z nieba ? Bo patrząc na Twoją twarz , to musiałaś ostro przypierdolić : D
|
|
 |
czasami, gdy przebudzam się w nocy mam nieodpartą ochotę do Ciebie zadzwonić, wydając rozkaz, że za pół godziny widzimy się w kościele bo właśnie naszła mnie chrapka na zaciągnięcie Cię do ołtarza i wyjście za Ciebie w pidżamie.
|
|
 |
wśród drzew iglastych okradziono ją z miłości. pod tą sosną Wierny On wpychał swój język do jamy ustnej Zwykłej Dupodajki. :D
|
|
 |
-mamo, wychodzę. -z przyjaciółmi? -nie, z terrorystami. ;)
|
|
 |
Leci sobie wróbelek bez głowy i myśli "po co mi rower jak nie mam sandałów?" Jaki z tego morał? Lodówką się nie ogolisz. :D
|
|
|
|