 |
tak bardzo boje się stracić coś co kocham ,że nie chce kochać niczego .
|
|
 |
nikt nie wiem co poradzic z tym krzykiem , co pojawia się w nas samych .
|
|
 |
to smutne ,ale musimy się z tym pogodzić - my już nigdy się nie spotkamy .
|
|
 |
nie ma ludzi bez uczuc . są tacy , których przeraża to , że w ogóle je mają .
|
|
 |
ile milczenia oznacza samotność ?
|
|
 |
zobaczysz , jeszcze z tego wybrnę .
|
|
 |
czy to źle zabić coś , co chcę zabić ciebie ?
|
|
 |
chciałabym cofnąć czas , po to aby dzisiaj nie czuć nic .
|
|
 |
jeżeli upadniesz to juz nie wstawaj , czasami nie warto .
|
|
 |
jest parę złudzeń , które warto mieć by żyć .
|
|
 |
Wczorajszy wieczór znów był taki jak kilka miesięcy temu. Znów wracają noce pustki, bezsilności, braku wsparcia. Szukasz pomocy, chociaż nie masz już sił walczyć. W ręku trzymasz papierosa, który tak na prawdę nie uspokaja twoich nerwów, ale gdyby nie on już dawno bym zwariowała. Pije kawę, choć już dawno wystygła. Płacze, chociaż obiecywałam ci, że już więcej nie będę. / J.
|
|
 |
Mała, nie wiem co sobie teraz myślisz, co układasz sobie w głowie, jak planujesz dzisiejszą noc i jutrzejszy dzień, ale posłuchaj - teraz nie możesz się poddać. Teraz dostajesz mocnego kopa po dupie i teraz masz pokazać, że to tylko wybiło Cię ku górze. Ty jesteś tu najważniejsza. Ty się liczysz. Żaden marny człowiek nie będzie majstrował Ci przy sercu jak dzieciak w zabawkach i nie będzie uciekał zaraz po tym, jak coś popsuje. Nie, mała, odwdzięczysz Mu się za to. Tylko wstań. Zdejmij ten rozciągnięty sweter i popraw makijaż. I pokaż, że to Ty decydujesz o własnym życiu.
|
|
|
|