głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zagubiona_w_milosci

wygłupiałam się z kolegami  Ty stałeś i wszystko obserwowałeś z boku. ja niby nie zwracałam na Ciebie uwagi  ale wiedz  że 'niby'. cały czas patrzyłam się na Ciebie kątem oka. obserwowałam jak na to reagujesz  obserwowałam Twoją zazdrość.

kashiya dodano: 29 czerwca 2011

wygłupiałam się z kolegami, Ty stałeś i wszystko obserwowałeś z boku. ja niby nie zwracałam na Ciebie uwagi, ale wiedz, że 'niby'. cały czas patrzyłam się na Ciebie kątem oka. obserwowałam jak na to reagujesz, obserwowałam Twoją zazdrość.

lubię brązowe oczy ♥ chyba dlatego  że on ma brązowe.

kashiya dodano: 29 czerwca 2011

lubię brązowe oczy ♥ chyba dlatego, że on ma brązowe.

wchodzisz na gadu gadu  w prawym dolnym rogu pojawia się Twoje imię i 'jest dostępny'. czekam aż będzie 'przesyła wiadomość'. kontroluję każdy swój ruch. żeby tylko nie wpadło mi nic do głowy głupiego  żebym tylko do niego pierwsza nie napisała. w końcu pojawia się status 'jest niedostępny' a za tym myśl 'dlaczego idiotko nie napisałaś?'

kashiya dodano: 29 czerwca 2011

wchodzisz na gadu-gadu, w prawym dolnym rogu pojawia się Twoje imię i 'jest dostępny'. czekam aż będzie 'przesyła wiadomość'. kontroluję każdy swój ruch. żeby tylko nie wpadło mi nic do głowy głupiego, żebym tylko do niego pierwsza nie napisała. w końcu pojawia się status 'jest niedostępny' a za tym myśl 'dlaczego idiotko nie napisałaś?'

stałam wpatrzona w jedno miejsce  totalnie nie kontaktując. w końcu podbiegł do mnie kolega i zaczął mnie łaskotać  mimo tego nie pojawił się na mojej twarzy uśmiech. podszedł drugi kolega  przybijając piątkę też nic nie zadziałało  podjechał kolega na rowerze hamując tak ostro  że szok. jednak na to też nie zwróciłam uwagi. podszedł on  pytając czy wracam do gry w siatkę  w ułamku sekundy sie ruszyłam z uśmiechem na twarzy odpowiadając 'tak'. nikt tak na mnie nie działa  jak Ty.

kashiya dodano: 29 czerwca 2011

stałam wpatrzona w jedno miejsce, totalnie nie kontaktując. w końcu podbiegł do mnie kolega i zaczął mnie łaskotać, mimo tego nie pojawił się na mojej twarzy uśmiech. podszedł drugi kolega, przybijając piątkę też nic nie zadziałało, podjechał kolega na rowerze hamując tak ostro, że szok. jednak na to też nie zwróciłam uwagi. podszedł on, pytając czy wracam do gry w siatkę, w ułamku sekundy sie ruszyłam z uśmiechem na twarzy odpowiadając 'tak'. nikt tak na mnie nie działa, jak Ty.

kiedy zabierając mi piłkę  złapał mnie i objął w talii  byłam w siódmym niebie.

kashiya dodano: 29 czerwca 2011

kiedy zabierając mi piłkę, złapał mnie i objął w talii, byłam w siódmym niebie.

Nie jestem jedną z tych pospolitych kurew  które lecą na grube fury wypicowanych lalusiów. Dla mnie może przemieszczać się rowerem albo nawet na boso  ważne by był godny mnie i mojej miłości.

lejdiss dodano: 29 czerwca 2011

Nie jestem jedną z tych pospolitych kurew, które lecą na grube fury wypicowanych lalusiów. Dla mnie może przemieszczać się rowerem albo nawet na boso, ważne by był godny mnie i mojej miłości.

  świat z trzepaka był taki prosty i piękny. chcesz wejść w świat dorosłych ? nie  dzięki..

saymeitagain dodano: 28 czerwca 2011

~ świat z trzepaka był taki prosty i piękny. chcesz wejść w świat dorosłych ? nie, dzięki..

'ciągle czekam. może na jeden SMS  może na jedną wiadomość na gadu gadu  może na jeden znak. na jeden jedyny durny znak od ciebie  który znaczy więcej niż wszystko inne.'

kashiya dodano: 28 czerwca 2011

'ciągle czekam. może na jeden SMS, może na jedną wiadomość na gadu-gadu, może na jeden znak. na jeden jedyny durny znak od ciebie, który znaczy więcej niż wszystko inne.'

nie mam już siły udawać że wszystko jest dobrze. nie ma potrzeby się okłamywać  nie ma potrzeby okłamywać bliskich  przyjaciół. niech wiedzą że stoczyłam się na dno  niech wiedzą że moje życie straciło sens. może mi pomogą? wierzę w nich  wierzę że podzielą się ze mną swoją siłą. to dla nich jeszcze tu jestem  to dla nich jeszcze trzymam się na nogach.

kashiya dodano: 27 czerwca 2011

nie mam już siły udawać że wszystko jest dobrze. nie ma potrzeby się okłamywać, nie ma potrzeby okłamywać bliskich, przyjaciół. niech wiedzą że stoczyłam się na dno, niech wiedzą że moje życie straciło sens. może mi pomogą? wierzę w nich, wierzę że podzielą się ze mną swoją siłą. to dla nich jeszcze tu jestem, to dla nich jeszcze trzymam się na nogach.

kolejny papieros  kolejna lampka wina  kolejny dupek.

kashiya dodano: 27 czerwca 2011

kolejny papieros, kolejna lampka wina, kolejny dupek.

dlaczego z zapomnieniem o kimś nie jest tak łatwo jak z zakochaniem się?

kashiya dodano: 27 czerwca 2011

dlaczego z zapomnieniem o kimś nie jest tak łatwo jak z zakochaniem się?

Godzina 8 rano  brat wpada do pokoju ściągając mnie z łóżka ' siostra idź do sklepu i kup pieczywo  a no i jeszcze poproś żeby ci sprzedali dla taty papierosy '. Nakrzyczałam na niego dlaczego mnie obudził  ale okej nie ogarnięta i zła  poszłam do sklepu. Byłam już przy kasie  kiedy nagle wszedł do sklepu chłopak z kapturem  ściągnął kaptur poparzyłam i wszystko jasne  to on mój były. Szybko odwróciłam głowę  wzięłam zakupy i wyszłam. Za mną wyszedł on  stanął przede mną z pytaniem czy może mi pomóc z niesieniem zakupów i dotrzymać mi towarzystwa. Zgodziłam się. Kiedy weszłam do domu  zostawiłam zakupy w kuchni i pobiegłam do brata. Pierwsze słowa po wejściu do jego pokoju ' kocham cię brat  serio. dzięki tobie tobie to jest najlepszy dzień tygodnia. Brat popatrzył sie na mnie i zaczął się śmiać po czym powiedział ' ja Cię też siostra  to masz te papierosy? ' Zaczelismy się razem śmiać. Nienawidzę go  ale są takie dni kiedy kocham go najbardziej na świecie.

kashiya dodano: 27 czerwca 2011

Godzina 8 rano, brat wpada do pokoju ściągając mnie z łóżka ' siostra idź do sklepu i kup pieczywo, a no i jeszcze poproś żeby ci sprzedali dla taty papierosy '. Nakrzyczałam na niego dlaczego mnie obudził, ale okej nie ogarnięta i zła, poszłam do sklepu. Byłam już przy kasie, kiedy nagle wszedł do sklepu chłopak z kapturem, ściągnął kaptur poparzyłam i wszystko jasne, to on-mój były. Szybko odwróciłam głowę, wzięłam zakupy i wyszłam. Za mną wyszedł on, stanął przede mną z pytaniem czy może mi pomóc z niesieniem zakupów i dotrzymać mi towarzystwa. Zgodziłam się. Kiedy weszłam do domu, zostawiłam zakupy w kuchni i pobiegłam do brata. Pierwsze słowa po wejściu do jego pokoju ' kocham cię brat, serio. dzięki tobie tobie to jest najlepszy dzień tygodnia. Brat popatrzył sie na mnie i zaczął się śmiać po czym powiedział ' ja Cię też siostra, to masz te papierosy? ' Zaczelismy się razem śmiać. Nienawidzę go, ale są takie dni kiedy kocham go najbardziej na świecie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć