 |
|
kurwa mać, ten twój uśmiech, przecież ja kiedyś przez niego zwariuję.
|
|
|
|
Ja chyba nie potrafię mówić tobie to co czuje i choć wiem co mnie boli mówię ci co chcesz usłyszeć choć nie chcę kłamać, robić dymu wiesz, że czasem muszę bo mam skąplikowaną duszę.
|
|
|
|
Nie wiem co będzie jutro, co los każe mi zrobić, nic nie dzieje się na próżno, pozwól mi się zdobyć.
|
|
|
|
Tylko tu i teraz całym sercem, więcej szans nie będzie.
|
|
|
|
Wzbudzić nadzieję a potem z tego kpić, tak się nie robi jak z ludźmi chce się żyć.
|
|
|
|
Próbuję zasnąć... Myślę co teraz robisz, gdzie jesteś, co czujesz, myślę o czym myślisz... Myślę, a przecież miałam zasnąć.
|
|
|
|
Czekam tylko na to kiedy znów Cię zobaczę i kiedy będę mogła na Ciebie patrzeć. Patrzeć tak, żebyś nie widział, ale czuł mój wzrok.
|
|
|
|
Weź na mnie napluj tu, to twoja ślina sie odbije. Popłynie na twój kurs, i wrócisz z oplutym ryjem !
|
|
|
|
Pokaż kim jesteś naprawdę, a nie graj na pokaz !
|
|
|
|
Weź nie dyktuj mi zasad, bo to nie dyktando.
|
|
|
|
Wydaje ci się, że mnie znasz ? Tak naprawdę to gówno o mnie wiesz. Staram się, tak cholernie się staram być silna, pokazać innym, że potrafię. Szczerze mówiąc, mam dość, dość tych pustych dni, zasypiania nad ranem, zamykania się w pokoju, słuchania dołujących piosenek. Mało kto wie jak jest naprawdę, a niech sobie myślą, co mi tam.
|
|
|
|
Ta sama historia dla obojga pisana oddzielnie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
